Nadzwyczajne spotkanie ministrów rozpocznie się w Luksemburgu o godz. 14. Ministrowie omówią możliwe rekompensaty dla producentów rolnych w związku ze stratami, jakie ponieśli w rezultacie zakażeń odmianą szczepu pałeczki okrężnicy. Waite wyjaśnił, że w ramach obecnie przewidzianych unijnych instrumentów wsparcia możliwa jest rekompensata za wycofanie z rynku warzyw i owoców o wartości 5 proc. rocznej ich produkcji (maksymalnie do 10 proc.) dla producentów stowarzyszonych w organizacjach producenckich. - KE sprawdza prawne możliwości, by zaproponować jutro rozwiązanie, które obejmie nie tylko zrzeszonych producentów, ale także producentów warzyw i owoców, którzy nie są członkami organizacji - podkreślił. Rzecznik wskazał też na drugą opcję - pomoc z budżetów krajowych. - Inną opcją jest pomoc państwa do 7,5 tys. euro na gospodarstwo w ciągu trzech lat bez konieczności akceptacji ze strony KE - tłumaczył
Ministrowie mają także rozmawiać o możliwych środkach kontroli, by zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii, która zabiła już co najmniej 22 osoby i spowodowała zachorowanie ponad 2 tys. ludzi, głównie w Niemczech. W spotkaniu najpewniej udział weźmie też, oprócz komisarza ds. rolnictwa Daciana Ciolosa i szefów resortów rolnictwa, komisarz UE ds. zdrowia i konsumentów John Dalli.
Wstępne badania potwierdziły, że wyhodowane w Dolnej Saksonii, na północnym zachodzie Niemiec, kiełki fasoli mogą być źródłem infekcji wywołanej niebezpieczną bakterią EHEC. Minister rolnictwa Dolnej Saksonii Gert Lindemann poinformował, że także kiełki innych warzyw z gospodarstwa ekologicznego w regionie Uelzen między Hamburgiem a Hanowerem są podejrzane. Dotyczy to łącznie 18 różnych mieszanek kiełków, w skład których wchodzą m.in. kiełki różnych odmian groszku, fasoli i rzodkiewki.
PAP, arb