Książę Andrzej przez wielu krytykowany jest za obcesowość i wybujałe ego. WikiLeaks ujawniła depesze ambasador USA w Kirgistanie Tatiany Gfoeller z 2008 r., w których opisała go jako zadziornego prostaka i narodowego szowinistę. Reputacji księcia najbardziej zaszkodziło jednak opublikowanie w marcu zdjęć na których widać go w towarzystwie nowojorskiego milionera Jeffrey Epsteina - człowieka, który dopiero co został zwolniony z więzienia z powodu przestępstw seksualnych wobec niepełnoletnich. Inne zarzuty wobec księcia dotyczyły nieumiejętności rozróżnienia między interesem kraju, a jego prywatnym i angażowania się w znajomości z ludźmi, od których powinien trzymać się jak najdalej.
Epstein za jego wstawiennictwem dopomógł w spłacie długów jego byłej żony Sary, którą w wyniku akcji dziennikarskiej nakryto na oferowaniu domniemanym biznesmenom dostępu do byłego męża w zamian za pieniądze. Inne doniesienia dotyczyły kontaktów księcia z rodziną Muammara Kadafiego i Tarekiem Kaitunim, libijskim przemytnikiem broni i zięciem prezydenta Kazachstanu, któremu sprzedał swą wiejską posiadłość w Anglii za 3 mln funtów. Posiadłość ta stoi dziś pusta.
PAP, arb