"Wujek-Śląsk": po śmierci 20 górników zarzuty dla sztygarów

"Wujek-Śląsk": po śmierci 20 górników zarzuty dla sztygarów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zarzuty dotyczą m.in. sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Czterej kolejni sztygarzy z oddziału elektrycznego kopalni Wujek-Śląsk usłyszeli zarzuty w śledztwie dotyczącym katastrofy w tej kopalni przed ponad dwoma laty - poinformowała katowicka prokuratura okręgowa. Po zapaleniu i wybuchu metanu zginęło tam 20 górników.
Postawione w ostatnim czasie zarzuty usłyszeli dwaj sztygarzy zmianowi, sztygar oddziałowy oraz jego zastępca. Zarzuty nie dotyczą bezpośrednio spowodowania katastrofy, ale zaniedbań i działań, które pośrednio mogły się do niej przyczynić.

- Zarzuty dotyczą przede wszystkim sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego dla życia i zdrowia górników, a także m.in. uporczywego naruszania praw pracowniczych i poświadczenia nieprawdy w dokumentach - powiedziała rzeczniczka katowickiej prokuratury, prok. Marta Zawada-Dybek.

Jeden ze sztygarów zmianowych odpowie także za wysłanie w dniu katastrofy sześciu górników do pracy w rejonie szczególnego zagrożenia tąpaniami, gdzie - zgodnie z obowiązującymi procedurami - nie mieli prawa przebywać. Dwaj górnicy z tej grupy zginęli w katastrofie.

Podejrzani nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Do wypadku w kopalni Wujek-Śląsk w Rudzie Śląskiej doszło 18 września 2009 r. Komisja Wyższego Urzędu Górniczego ustaliła, że do katastrofy przyczyniły się ludzkie błędy i zaniedbania. W prowadzonym niezależnie prokuratorskim śledztwie jest 22 podejrzanych.

zew, PAP