Komorowski poprze SLD w sprawie emerytur? Miller: być może

Komorowski poprze SLD w sprawie emerytur? Miller: być może

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. Andrzej Hrechorowicz/PAP)
Lider SLD Leszek Miller poinformował, że wraz z innymi szefami ugrupowań parlamentarnych został zaproszony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na debatę w sprawie reformy emerytalnej, która ma się odbyć 8 lutego.
- Skorzystam z tego (zaproszenia) skwapliwie, albowiem będę mógł przedstawić nasz punkt widzenia i poprosić pana prezydenta, żeby przyłączył się - być może - do naszego wniosku referendalnego. Może nawet prezydent złoży podpis pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum ogólnopolskiego - zastanawiał się szef Sojuszu. Według propozycji Sojuszu, Polacy w referendum mogliby odpowiedzieć na dwa pytania: jedno dotyczyłoby tego, czy są za podwyższeniem wieku emerytalnego do 67 roku życia oraz drugie, czy są za propozycją przejścia na emeryturę kobiet po 35 latach pracy, a  mężczyzn po 40 latach pracy.

Miller przypomniał, że jego ugrupowanie nie podziela poglądów premiera Donalda Tuska w sprawie wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Tusk zapowiedział stopniowe zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i  mężczyzn od 2013 roku, docelowo do 67 roku życia. Przekonywał, że  zmiany w systemie emerytalnym są konieczne, jeśli - jak mówił - "myślimy na serio o tym, by polskie finanse publiczne były rzeczywiście bezpieczne". Zgodnie z koncepcją premiera, co cztery miesiące wiek emerytalny podwyższany byłby o kolejny miesiąc, co oznaczałoby, że z  każdym rokiem będziemy pracować dłużej o trzy miesiące. W ten sposób poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a dla kobiet w roku 2040.

Z kolei PSL zaproponował, by wraz z wydłużeniem wieku emerytalnego kobiet umożliwić matkom przechodzenie na wcześniejszą emeryturę - po urodzeniu każdego kolejnego dziecka czas pracy byłby skracany o trzy lata. Zdaniem wicepremiera, szefa PSL Waldemara Pawlaka system emerytalny musi uwzględniać aspekt społeczny i demograficzny. Według niego koszty przechodzenia przez matki na wcześniejszą emeryturę zostałyby sfinansowane ze składek ich dzieci. Zgodnie z planem PSL wcześniejsza emerytura dla kobiet, które wychowały dzieci, byłaby prawem, nie przymusem.

PAP, arb