"Pakt fiskalny jest dobry dla Polski"

"Pakt fiskalny jest dobry dla Polski"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mikołaj Dowgielewicz (fot. Paweł Kula/PAP)
Dla Polski pakt fiskalny, z punktu widzenia podstawowych interesów naszego kraju, jest absolutnie pozytywny - ocenił podczas wspólnego posiedzenia sejmowych komisji ds. UE oraz Finansów Publicznych minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz. Dowgielewicz przekonywał, że pakt ma duże znaczenie dla odzyskania przez euro reputacji na rynkach finansowych.
Minister ds. europejskich podkreślił, że rząd uważa za zasadne, by Polska stała się stroną tego paktu. - Uważamy, że wybór jest bardzo prosty - czy Polska chce być w gronie, w którym będziemy mogli wpływać na przyszłość strefy euro, czy chcemy także brać odpowiedzialność za wspólną walutę, czy  chcemy mieć wpływ na to jak - ewentualnie w przyszłości - mogą się zmienić zasady obowiązujące w  strefie euro, czy tego nie chcemy - tłumaczył. Zdaniem ministra, traktat w wersji ostatecznie przyjętej na szczycie Rady Europejskiej pod koniec stycznia zawiera gwarancje dotyczące ścisłego związku tej umowy z systemem prawa UE, o co Polsce chodziło. Dodał, że umowa zawiera także zapisy mówiące o otwartej formule współpracy. - Każdy kraj członkowski UE, który w tej chwili nie zdecyduje się przystąpić do  paktu będzie mógł to zrobić w przyszłości - zaznaczył minister.

Polska jest zadowolona

Dowgielewicz powiedział, że Polska jest zadowolona z zapisów, które dotyczą roli parlamentów narodowych. - Wszystkie parlamenty krajów sygnatariuszy będą uczestniczyły w nowej formule współpracy permanentnej, która będzie dotyczyła polityk budżetowych w UE -  podkreślił. - Zapisy, które Polska uzyskała - zawarte w preambule - mówią "co do zasady szczyty strefy euro powinny się odbywać natychmiast po Radzie Europejskiej lub spotkaniu wszystkich sygnatariuszy" uważamy za dosyć solidną, praktyczną gwarancję, że te spotkania w gronie węższym będą zwoływane tylko wtedy, kiedy będzie to konieczne - podkreślił.

"Czy w wersji angielskiej jest to samo?"

Podczas dyskusji poseł Krzysztof Szczerski z PiS podniósł zastrzeżenia, co do jednakowej zawartości merytorycznej angielskiej wersji paktu fiskalnego i tłumaczenia tego dokumentu przekazanego przez MSZ posłom. Dowgielewicz zapewnił posła, że obie wersje dokumentu zarówno w języku polskim, jak i  angielskim są spójne. Dodał, że umowa na język polski została przetłumaczona przez sekretariat generalny Rady. Poseł PiS pytał także, kiedy Rada Ministrów i w jakim trybie podejmie decyzję upoważniającą premiera do podpisania traktatu i czy może już ją podjęła. Dowgielewicz odpowiedział, że wprawdzie jest przygotowany projekt decyzji Rady Ministrów upoważniający premiera do podpisania umowy, ale rząd jeszcze się tym nie zajmował.

Zbigniew Kuźmiuk z PiS podczas dyskusji sugerował z kolei, że traktat ingeruje w polską procedurę budżetową. Z tym jednak nie zgodził się wiceminister finansów Jacek Dominik, który odparł, że dokument nie narzuca Polsce nieznanych wcześniej obowiązków.

Pakt fiskalny, czyli Traktat o stabilności, koordynacji i  zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Monetarnej ma zostać podpisany w marcu przez 25 krajów UE, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Czech. Ma wejść w życie 1 stycznia 2013 roku, przy założeniu, że do tego czasu będzie ratyfikowana przez 12 z 17 państw strefy euro. Zgodnie z osiągniętym w styczniu kompromisem w sprawie zapisów o  zarządzaniu strefą euro i szczytach euro zdecydowano, że kraje spoza eurostrefy, które ratyfikują nowy traktat, powinny przynajmniej raz w roku uczestniczyć w szczytach dotyczących konkurencyjności oraz  zmian w architekturze strefy euro, a także, jeśli to wskazane, w sprawie wdrażania traktatu.

PAP, arb