Rząd Niemiec przyjął projekt ustawy o utworzeniu stałego Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (EMS), przeznaczonego na wsparcie nadmiernie zadłużonych krajów strefy euro. Fundusz o wartości 500 mld euro ma zostać uruchomiony w lipcu.
Niemcy ponoszą największy ciężar stabilizacji wspólnej waluty europejskiej - udział tego kraju w EMS wyniesie w sumie ok. 190 mld euro, z czego 21,7 mld stanowić będzie wkład gotówkowy, zaś 168,3 mld euro to gwarancje kredytowe. Jeszcze w tym roku Berlin będzie musiał przekazać do EMS 8,78 mld euro w gotówce - aby wywiązać się z tych zobowiązań konieczna będzie nowelizacja niemieckiego budżetu na ten rok i zaciągnięcie dodatkowych pożyczek - informuje agencja dpa. Głosowanie nad ustawą o EMS w obu izbach parlamentu Niemiec ma się odbyć do połowy czerwca.
W strefie euro trwa dyskusja o możliwości zwiększenia EMS. Domaga się tego większość państw eurolandu, jak również Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz kraje G-20. Kanclerz Angela Merkel uważa jednak, że obecnie nie ma potrzeby wzmacniania tzw. zapory ogniowej - jak nazywa się fundusze ratunkowe.
Według mediów decyzja w tej sprawie powinna zapaść pod koniec marca. Nie jest wykluczone, że Europejski Mechanizm Stabilizacyjny, który wejdzie w życie latem oraz aktualny Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF) będą przez rok obowiązywać równolegle (zgodnie z dotychczasowymi uzgodnieniami EMS miał latem zastąpić EFSF). Dzięki finalnemu połączeniu obu funduszy ratunkowych strefa euro będzie dysponować kwotą około 750 mld euro na wsparcie zadłużonych krajów.PAP, arb