Tusk ocenił, że spotkanie w firmie SABIC, jak mówił - "perły w koronie" gospodarki Arabii Saudyjskiej - było kluczowe z punktu widzenia polskich przedsiębiorców. - Firma SABIC jest gotowa wrócić do tematu inwestycji i kapitałowego udziału w prywatyzacji polskich firm chemicznych - zapowiedział Tusk.
"Liczymy na wasze zaangażowanie"
- Doszło do pierwszego poważnego kontaktu pomiędzy przedstawicielami zarządu firmy SABIC a szefem Orlenu i jest bardzo prawdopodobne, że oprócz aktywnego udziału (firmy SABIC) w ewentualnej prywatyzacji (polskich firm), będzie możliwe wspólne przedsięwzięcie na dość dużą skalę w branży petrochemicznej, między Orlenem a tą firmą - poinformował Donald Tusk.
Zdaniem Tuska, imponujący budynek firmy SABIC w Rijadzie jest symbolem znaczenia firmy i całej Arabii Saudyjskiej we współczesnym świecie. - Liczymy na wasze zaangażowanie i współpracę; wiemy o waszym życzliwym zainteresowaniu naszym krajem. Liczę, że będziecie mieli satysfakcję ze współpracy z nami - krajem, który także staje się symbolem sukcesu gospodarczego i finansowego w całej Europie - powiedział premier na spotkaniu z zarządem firmy SABIC.
Orlen: jesteśmy otwarci
Według polskich przedsiębiorców, SABIC jest potencjalnie korzystnym partnerem dla Polski w zakresie przemysłu chemicznego, m.in. poprzez możliwości wprowadzania do naszego kraju najnowszych technologii. SABIC - według polskiego biznesu - mógłby też zaproponować technologie przetwórcze dla gazu łupkowego po produkcyjnym uruchomieniu jego wydobycia. Polska strona ma również nadzieję, że SABIC mógłby zlokalizować na terenie naszego kraju swoje kolejne europejskie zakłady chemiczne.
Prezes PKN Orlen Jacek Krawiec powiedział, że jego firma jest otwarta na poszukiwanie różnych partnerów krajowych i zagranicznych, jeśli chodzi o poszukiwanie gazu łupkowego. - SABIC ma - jako jeden z nielicznych koncernów na świecie - technologię potrzebną np. do odzyskiwania etanu z gazu łupkowego, a etanu jest znacznie więcej w gazie łupkowym niż w konwencjonalnym - zauważył.
"Tutaj są ogromne pieniądze"
Wiceminister MSZ Jerzy Pomianowski powiedział, że wizyta premiera w Arabii Saudyjskiej wpisuje się w priorytet budowy stosunków Polski z krajami pozaeuropejskimi. - Bez wątpienia w krajach Zatoki Arabia Saudyjska jest głównym graczem i to nie tylko gospodarczym, ale także politycznym - ocenił. Jak zauważył, Arabia Saudyjska jest m.in. bardzo aktywnym członkiem koalicji państw, próbujących pomagać państwu syryjskiemu.
Pomianowski podkreślał też gospodarcze znaczenie wizyty Tuska. - Tutaj są ogromne pieniądze, które mogą być inwestowane w Polsce; działają tutaj przedsiębiorstwa, które mają do zaoferowania współpracę techniczną, pracę dla polskich ekspertów, ale również środki do inwestowania zarówno w procesie prywatyzacji polskich przedsiębiorstw, jak i konstruowania nowych przedsiębiorstw na polskim rynku - zaznaczył.
Prezes GPW: kraje arabskie? Musimy tam być
Prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewski przekonywał z kolei, że Polska musi być obecna w krajach arabskich. - Trzeba przyjąć strategię bycia tutaj, potwierdzania naszej atrakcyjności, tak aby kapitał Arabii Saudyjskiej zwiększał swoją obecność w Polsce - podkreślił. Jak dodał, kraj - który jest stabilny gospodarczo i politycznie - jest krajem atrakcyjnym, "zwłaszcza dla takiego dosyć konserwatywnego inwestora" jak Arabia Saudyjska. - Polska ma szansę, aby się pokazać jako obszar stabilności gospodarczej, stabilnego wzrostu całej gospodarki, a z drugiej strony obszar szybkiego, dynamicznego wzrostu - przekonywał Sobolewski.
Premier weźmie jeszcze udział w obiedzie wydanym na swoją cześć przez ministra spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej księcia Sauda Al-Faisala bin Abdul Aziza Al-Sauda.
zew, PAP