Załogi samolotów coraz częściej zgłaszają skażenie powietrza na pokładach. O niebezpiecznym groźnym problemie głośno mówią też związki zawodowe - informuje Deutsche Welle.
Gdy pod koniec 2012 roku w samolocie Germanwings doszło do skażenia szkodliwymi substancjami w kabinie pilotów, mogło dojść do tragedii. Piloci z trudem wylądowali, ponieważ odczuwali tak silne mdłości. O skażeniach powietrza w samolotach mówi się od lat - ale dopiero teraz problem jest nagłaśniany przez związki zawodowe.
Jak dochodzi do skażenia? Świeże powietrze pobierane przez silniki zasila m.in. klimatyzację w kokpicie i kabinie pasażerskiej w odrzutowych samolotach pasażerskich. Jest to sprawdzony i niedrogi system. Powinien być niezawodny, jednak załogi coraz częściej zgłaszają awarie. Do powietrza w samolocie trafiają opary olejów z silników odrzutowych.
- Pracownicy narzekają na bóle głowy, podrażnienie śluzówek i mdłości, niektórzy uskarżają się na bezsenność i drgawki mięśni – mówi Andreas Sitek z AG Gesundheit, wydziału ochrony zdrowia związku zawodowego personelu lotniczego.
eb, Deutsche Welle
Jak dochodzi do skażenia? Świeże powietrze pobierane przez silniki zasila m.in. klimatyzację w kokpicie i kabinie pasażerskiej w odrzutowych samolotach pasażerskich. Jest to sprawdzony i niedrogi system. Powinien być niezawodny, jednak załogi coraz częściej zgłaszają awarie. Do powietrza w samolocie trafiają opary olejów z silników odrzutowych.
- Pracownicy narzekają na bóle głowy, podrażnienie śluzówek i mdłości, niektórzy uskarżają się na bezsenność i drgawki mięśni – mówi Andreas Sitek z AG Gesundheit, wydziału ochrony zdrowia związku zawodowego personelu lotniczego.
eb, Deutsche Welle