W ostatnich dniach urzędnicy Europejskiego Banku Centralnego kontaktowali się z Łotwą - twierdzą informatorzy agencji Reuters. - Dano jasno do zrozumienia naszym łotewskim przyjaciołom, że jeśli chcą wejść do strefy euro, nie powinni tworzyć raju dla rosyjskich pieniędzy opuszczających Cypr - powiedział Reuterowi bankowiec z eurostrefy.
Jednak ministerstwo finansów Łotwy nie potwierdziło tych informacji.
Połowa wartości depozytów w łotewskich bankach - a chodzi obecnie o ponad 10 mld euro - należy do obcokrajowców. W większości z Rosji.
Ryga zapewnia, że w łotewskim sektorze finansowym mechanizmy nadzoru są bardzo surowe, szczególnie wobec depozytów spoza kraju.
- Standardy są dziś dużo wyższe niż kiedyś, ale nie w każdym banku jest tak samo bezpiecznie - powiedział Reuterowi jeden z łotewskich bankowców.
jc, TVN24