40 złotych pobiera ZUS od komorników, którzy zwracają się do Urzędu ze standardowym zapytaniem związanym z próbą ustalenia majątku osoby poddanej egzekucji komorniczej. Za odpowiedź na takie samo pytanie urząd skarbowy pobiera 45 złotych - informuje "Dziennik Polski".
Gazeta wylicza, że skoro w Polsce co roku przeprowadza się obecnie od 4 do 5 milionów egzekucji komorniczych, budżet zarabia na zapytaniach do urzędów ok. 300 mln złotych. - Zasadą jest, że wierzyciel ponosi koszty wydatków celowych, czyli korespondencji i zapytań do urzędów. Wpłaca zazwyczaj zaliczkę. W pojedynczej sprawie to wydatek ok. 100 złotych. Ale jeszcze kilka lat temu było to 10-20 zł - wspomina Sławomir Szynalik, rzecznik Izby Komorniczej w Krakowie.
arb, "Dziennik Polski"
arb, "Dziennik Polski"