Zdaniem Sawickiego Komisja Europejska nałożyła na Polskę karę w wysokości 79,9 mln euro nie z powodu niewystarczającej kontroli wniosków, ale z powodu kłopotów finansowych.
- Komisja Europejska przez 4 lata zwlekała z podjęciem decyzji, bo urzędnicy mają pełną świadomość, że stawiane nam zarzuty nie mają podstawy prawnej. My, więc się obronimy przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. W mojej ocenie główną przyczyną nałożenia na Polskę kary są kłopoty finansowe KE. Budżet się nie domyka – powiedział polityk.
Były minister rolnictwa uważa, że Polska odzyska 79,9 mln euro z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. Jego zdaniem Komisja zatwierdziła program w takiej formie i nie można stawiać innych wymagań niż te zatwierdzone.
- Sama KE zatwierdziła program w tak prostej formie. Nie można, więc stawiać teraz innych wymagań niż te zaakceptowane na początku programu
Zdaniem Sawickiego Polska odzyska pieniądze "za 2-3 lata”, a zarzuty stawiane przez unijną Komisję to "nieuczciwość ze strony urzędników".
jc, tokfm.pl