Od 2009 roku państwo dopłaciło do organizacji wyścigów konnych w sumie 42 mln zł - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę wyścigi konne, na których organizację monopol ma państwo. Jak się okazuje do wyścigów trzeba dopłacać. - Nie ma raczej szansy na to, aby sytuacja szybko i radykalnie się poprawiła - stwierdził Feliks Klimczak, prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych.
Z wyliczeń NIK wynika, że od 2009 r. trzy tory wyścigowe: na Służewcu, we Wrocławiu i w Katowicach wygenerowały łącznie ponad 42 mln zł strat.
ja, "Dziennik Gazeta Prawna"
Z wyliczeń NIK wynika, że od 2009 r. trzy tory wyścigowe: na Służewcu, we Wrocławiu i w Katowicach wygenerowały łącznie ponad 42 mln zł strat.
ja, "Dziennik Gazeta Prawna"