15 dolarów (ok. 50 zł) za godzinę zamiast obecnych 9 (ok. 30 zł) chcą otrzymywać pracownicy amerykańskich fast foodów - m.in. sieci McDonald's. Pracownicy fast foodów chcą też mieć możliwość zrzeszania się w związkach zawodowych - informuje "Gazeta Wyborcza".
Przeciwko niskim płacom protestowały 29 sierpnia tysiące pracowników sieci McDonald's i Wendy's. Płaca minimalna w USA wynosi obecnie 7,25 dolara dolara za godzinę. Prezydent Barack Obama nie zdołał podnieść jej poziomu do 9 dolarów za godzinę (propozycję odrzucił Kongres). McDonald's - broniąc się przed podwyżkami płac - zwraca więc uwagę, że stawki płacone w tej sieci są i tak wyższe niż stawka minimalna. Ponadto - jak podkreślają przedstawiciele sieci - ich pracownicy mają dostęp do "pozapłacowych korzyści" a ich czas pracy jest "elastyczny".
arb, "Gazeta Wyborcza"
arb, "Gazeta Wyborcza"