W Ministerstwie Pracy pod kierownictwem Jolanty Fedak (PSL) przygotowano przepisy o zakazie łączenia pensji z emeryturą. Sprawiło to, że tysiące osób straciło emerytury, na które przez lata pracowali.
Trybunał Konstytucyjny uznał on działania ministerstwa za bezprawne. Po wyroku ZUS ponownie zaczął wypłacać emerytury osobom, które wcześniej je straciły. Jednak pieniędzy, które nie były wypłacane do dnia zapadnięcia wyroku nie odzyskali.
W projekcie ustawy ministerstwa pracy napisano "rząd uznał za właściwe podjęcie działań legislacyjnych zmierzających do minimalizacji negatywnych skutków działania niekonstytucyjnej regulacji". Pieniądze mają wrócić do emerytów. Dostaną oni także odsetki z uwzględnieniem waloryzacji.
Kwota jaką państwo powinno zwrócić emerytom to ok. 989 mln zł.
ja, "Gazeta Wyborcza"
W projekcie ustawy ministerstwa pracy napisano "rząd uznał za właściwe podjęcie działań legislacyjnych zmierzających do minimalizacji negatywnych skutków działania niekonstytucyjnej regulacji". Pieniądze mają wrócić do emerytów. Dostaną oni także odsetki z uwzględnieniem waloryzacji.
Kwota jaką państwo powinno zwrócić emerytom to ok. 989 mln zł.
ja, "Gazeta Wyborcza"