Biznesmen Ryszard Krazue sprzedał 95 999 999 akcji swojej biotechnologicznej "perełki", Biotonu. Zostawił sobie tylko jedną - donosi "Gazeta Wyborcza".
Krauze pozbył się swoich prywatnych udziałów w Biotonie. "Zbycie wynikało z konieczności realizacji zobowiązań zaciągniętych wobec instytucji finansowej na podstawie umowy zawartej w roku ubiegłym" - informowano w komunikacie. Biznesmen zostawił sobie tylko jedną z 96 milionów akcji.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", Krauze wciąż pośrednio - przez Prokom i Osiedle Wilanowskie - kontroluje miliard akcji Biotonu i jest członkiem rady nadzorczej spółki. W ubiegłym półroczu spółka zarobiła na czysto 580 tys. zł. W tym samym czasie przed rokiem zysk wyniósł ponad 66 mln zł - podaje "GW".
O problemach Ryszarda Krauze czytaj w tygodniku "Wprost" w tekście Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego "Jak upada miliarder Krauze?" .
sjk, "Gazeta Wyborcza"
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", Krauze wciąż pośrednio - przez Prokom i Osiedle Wilanowskie - kontroluje miliard akcji Biotonu i jest członkiem rady nadzorczej spółki. W ubiegłym półroczu spółka zarobiła na czysto 580 tys. zł. W tym samym czasie przed rokiem zysk wyniósł ponad 66 mln zł - podaje "GW".
O problemach Ryszarda Krauze czytaj w tygodniku "Wprost" w tekście Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego "Jak upada miliarder Krauze?" .
sjk, "Gazeta Wyborcza"