Obydwaj giganci podpisali porozumienie w sprawie współpracy z algierską spółką Sonatrach już w 2006 roku, ale od tamtej pory nie zostały uzgodnione żadne konkretne projekty.
Gazprom podaje, że Sonatrach jest największym afrykańskim koncernem wydobywającym ropę, a w kwalifikacji ogólnoświatowej zajmuje 11. miejsce. Ma ogromny potencjał pod względem zasobów ropy i gazu - w samej tylko Algierii znajdują się drugie po Nigerii złoża gazu szacowane na 4,2 biliona metrów sześciennych.
Valery Nesterov z Sberbanku uważa, że odkryte zasoby nie były używane od dekady, podczas gdy krajowa konsumpcja gazu wciąż rośnie. Spowodowało to spadek eksportu o 18,5 proc., czyli ok. 37.9 biliona metrów sześciennych w samym tylko 2013 roku.
Algieria ma też interes w zwiększeniu wolumenu wydobycia nie tylko po to, by wzrósł eksport do Europy, ale również po to, by dostarczać więcej płynnego gazu do Azji, co może być punktem styku między Sonatrachem a Gazpromem.
Ponadto, Gazprom prócz kontraktów, może zyskać informacje o algierskiej bazie zasobów i potencjale wzrostu . Nesterov zaleca Gazpromowi "pilnowanie" Sonatrachu, który może stać się jego głównym afrykańskim rywalem.
DK, RT.com, Gazprom.com