Jak informuje "Rzeczpospolita”, Polacy mimo że pracują niemal najwięcej godzin na świecie, to są mało efektywni.
Dane o zapracowaniu - unijne statystyki Eurofound czy światowe OECD - są jednak nieco na wyrost, bo nie uwzględniają ile przeznaczamy na zajęcia niezwiązane z pracą. A tymczasem na miejsce lidera wśród pochłaniaczy czasu awansował internet, a zwłaszcza portale społecznościowe.
Według badań firmy Sedlak & Sedlak niemal siedmiu na dziesięciu Polaków (69 proc.) korzysta w pracy z sieci w celach prywatnych, a co czwarty przeznacza na to średnio ponad 6 godzin tygodniowo, czyli ponad godzinę dziennie.
W dodatku sposobów na marnowanie czasu w pracy jest więcej - wśród nich rządzą: dodatkowe przerwy na posiłek, kawę (49 proc.), prywatne rozmowy telefoniczne (38 proc.) czy plotki (34 proc.).
Według badań firmy Sedlak & Sedlak niemal siedmiu na dziesięciu Polaków (69 proc.) korzysta w pracy z sieci w celach prywatnych, a co czwarty przeznacza na to średnio ponad 6 godzin tygodniowo, czyli ponad godzinę dziennie.
W dodatku sposobów na marnowanie czasu w pracy jest więcej - wśród nich rządzą: dodatkowe przerwy na posiłek, kawę (49 proc.), prywatne rozmowy telefoniczne (38 proc.) czy plotki (34 proc.).