Londyńskie nieruchomości to perły w koronie europejskich obiektów na sprzedaż.
Jeszcze kilkanaście lat temu kupowały je głównie stare brytyjskie rodziny szlacheckie. Dziś muszą konkurować z niewyobrażalnie bogatymi inwestorami z zagranicy - m.in. z Rosji i Bliskiego Wschodu. Przykładem może być Harrods, którego katarskie państwo kupiło za 1,5 miliarda funtów.
Bloomberg/x-news
Bloomberg/x-news