W branży gazowej huczy. Koncern PGNiG zgodził się dopłacać Katarczykom za skroplony gaz, którego nie możemy odbierać z powodu poważnego opóźnienia w budowie gazoportu w Świnoujściu. – To będą duże koszty, sięgające nawet 30 proc. wartości zakontraktowanego gazu – mówi osoba związana z branżą gazowniczą. PGNiG uważa, że zawarła korzystne porozumienie. Kontrakt zaplanowany na 20 lat zawiera jednak klauzulę „take or pay” czyli „bierz lub płać”. Co roku do odbioru jest 1,5 mld m sześc. gazu. Z informacji po zawarciu kontraktu wynikało, że orientacyjnie jego wartość w zależności od „ceny ropy i formuły cenowej” wyniesie ok. 550 mln dolarów rocznie, czyli ponad 1,5 mld zł. Oznacza to, że za nieodebrany gaz możemy zapłacić kilkaset milionów złotych.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.