Piechociński: Nie mam kredytu we frankach. Starałem się nie pożyczać

Piechociński: Nie mam kredytu we frankach. Starałem się nie pożyczać

Dodano:   /  Zmieniono: 
frank fot. sxc
Wicepremier Janusz Piechociński mówił w TVP Info o wysokiej cenie franka szwajcarskiego. Przyznał, że sam nie ma kredytu we frankach.
– Starałem się nie pożyczać, a z każdej pensji odkładam 10 procent netto. Mam trójkę dzieci i ich wykształcenie i wychowanie kosztuje – mówił polityk PSL.

Dopytywany, czy na miejscu kredytobiorców zdecydowałby się przewalutować swój kredyt, stwierdził, że nie zrobiłby tego. Według niego złe jest kierowanie się emocjami, szczególnie w takiej sytuacji niepewności. Zaznaczył, że frank jest walutą szczególną. – To jest taka bezpieczna waluta. Szwajcaria ma bardzo silną pozycję – ocenił.

Zapowiedział, że zamierza spotkać się z prezesem NBP. – Jeżeli kredytobiorca jest w trudniejszej sytuacji, to także po stronie banku jest miejsce na pewną aktywność w proponowaniu zastępowania kredytu, rolowania długu, ograniczania kosztów czy przekazywania kredytu w ramach rodziny – stwierdził.

Bank centralny Szwajcarii (SNB) ogłosił, że nie będzie dłużej bronić kursu franka wobec euro. W efekcie po godz. 11, kurs franka najpierw przekroczył 4 zł, a według niektórych platform - przebił nawet poziom 5 zł. Obecnie kurs stabilizuje się na poziomie 4,20 zł. Te zmiany dotkną przede wszystkim kredytobiorców, którzy mają swoje zobowiązania w szwajcarskiej walucie. Na tę chwilę mówi się o 2,5 miliona takich osób.

TVP Info