Biały Dom skorygował także lutowe prognozy wzrostu gospodarczego oraz poziomu bezrobocia. Obecnie zakłada się, że produkt krajowy brutto zwiększy się w obecnym roku finansowym realnie o 4,7 procent, ale w roku 2005 już tylko o 3,7 procent. W lutym przewidywano odpowiednio 4,4 procent oraz 3,6 procent.
Średnie bezrobocie w ciągu 2004 roku ma wynieść 5,5 procent - o 0,1 punktu procentowego mniej, niż podawała poprzednia prognoza.
Jak wskazują obserwatorzy, raport Białego Domu można interpretować zarówno na korzyść prezydenta George'a Busha, jak i jego rywala w listopadowych wyborach Johna Kerry'ego. Demokraci wskazują na rekordowy - mimo redukcji - wymiar deficytu. Ich zdaniem, jest to w znacznym stopniu efekt przeforsowanej przez Busha obniżki podatków. Natomiast dla Republikanów pozytywna aktualizacja prognozy dowodzi realności obietnicy obecnego prezydenta, że w ciągu pięciu lat zmniejszy coroczny deficyt o połowę.
sg, pap