Kontrakty długoterminowe to umowy, które elektrownie zawierały z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi (PSE). Określają one cenę energii, po której jest ona kupowana przez PSE. Kontrakty te były swego rodzaju zabezpieczeniem kredytów, które elektrownie otrzymywały na modernizację.
W maju Sejm przeprowadził pierwsze czytanie projektu ustawy dotyczącej rozwiązywania kontraktów, która ma zliberalizować rynek energii. Ustawa wejdzie w życie najwcześniej 1 stycznia 2006 r. Po jej wejściu w życie wytwórcy energii będą mieli 60 dni na zawarcie z PSE porozumienia o rozwiązaniu KDT.
Według Matuszewskiego, główne wyzwania stojące przed branżą energetyczną to liberalizacja oraz konieczność inwestowania w rozwiązania ekologiczne, co pozwoli ograniczyć emisję gazów do atmosfery.
Obecni na kongresie przedstawiciele firm zajmujących się obrotem energią podkreślali, że głównym utrudnieniem w ich działalności jest często zmieniające się prawo, co opóźnia liberalizację i zwiększa ryzyko ich działalności.
"Prawo jest bardzo niestabilne i zmienia się w zasadzie co kwartał. Problemem jest też jego interpretacja. Zdarza się, że Urząd Regulacji Energetyki i Ministerstwo Gospodarki wydaje różne interpretacje tych samych przepisów" - powiedział prezes firmy Electrabel Polska, Grzegorz Górski.
ss, pap