PKN Orlen podpisał w piątek z Jukosem umowę na kupno 53,7 proc., należących do upadającego rosyjskiego koncernu, akcji litewskiej rafinerii Mażeikiu Nafta. Wartość tej transakcji to 1,49 mld USD.
Jednocześnie płocki koncern zgodził się kupić od rządu Litwy 30,7 proc. akcji Możejek za sumę 852 mln USD. Państwowe udziały w rafinerii wynoszą obecnie 40,7 proc. Jak przypomniały w sobotę litewskie media, rząd w Wilnie zastrzega sobie prawo pierwokupu akcji od PKN Orlen, jeżeli w ciągu pięciu lat litewska rafineria będzie pracowała deficytowo albo jeżeli Polacy zechcą odsprzedać ponad 50 proc. akcji Możejek spółce zagrażającej bezpieczeństwu narodowemu Litwy.
"Litewski rząd już w najbliższą środę zamierza omawiać umowę sprzedaży pakietu akcji dla Orlenu. Następnie tę umowę będzie musiał zatwierdzić Sejm" - informuje dziennik "Respublika", .
Minister gospodarki Litwy Kestutis Daukszys w sobotnim wydaniu dziennika "Lietuvos Żinios" nie wykluczył, że "po nabyciu przez Polaków rafinerii ruszy z martwego punktu projekt budowy polsko- litewskiego mostu energetycznego".
pap, em