Pierwsza ukraińska spółka na GPW

Pierwsza ukraińska spółka na GPW

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ukraińska spółka Astarta-Kiyv, działająca w branży cukrowej, wejdzie na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych. Będzie to pierwsza ukraińska spółka na warszawskim parkiecie.
Jak poinformował prezes firmy Victor Ivanchyk, spółka chce w ten sposób pozyskać środki na dalszy rozwój na Ukrainie. W Polsce bedzie ona sprzedawać akcje swojej holenderskiej spółki holdingowej, ze względu na - jak wyjaśnił Ivanchyk - korzystne dla inwestorów prawo holenderskie.
Spółka, której akcje dopuszczono do publicznego obrotu w jednym z krajów UE korzysta z zasady jednolitego paszportu i może swobodnie wybrać kraj notowań w ramach Unii. Gdyby firma chciała sprzedawać tutaj akcje ukraińskiej spółki, musiałaby starać się o dopuszczenie i na Ukrainie, i w Polsce.

Ivanchyk nie podał terminu pierwszej publicznej oferty (IPO). Spółka czeka jeszcze na zatwierdzenie prospektu w Holandii. IPO ma odbyć się w Polsce "jak można najszybciej, na pewno w 2006 r." - dodał.

Wyjaśnił też, że przy wyborze parkietu notowań, spółka rozważała również giełdę londyńską, jednak wybrano warszawską GPW, "ponieważ polscy inwestorzy interesują się Ukrainą".

Astarta-Kiyv zamierza sprzedawać akcje nowej emisji, chociaż - jeśli będzie duży popyt - rozważana jest sprzedaż części akcji już istniejących. IPO będzie adresowane do inwestorów instytucjonalnych. Jednak - dodał Ivanchyk - "doradcy mówią, że warto przeznaczyć część akcji dla drobnych inwestorów, choć jeszcze nie podajemy w jakich proporcjach".

Obecnie ukraińska spółka, istniejąca od 1993 r., ma dwóch właścicieli posiadających po 50 proc. udziałów. Jednym z nich jest obecny prezes firmy. Ivanchyk nie podał wielkości planowanej emisji, dodał jednak, że doświadczenie innych giełd wskazuje, że w ofercie publicznej są sprzedawane akcje odpowiadające 25-30 proc. kapitału.

Astarta działa na rynku cukru. Jej udział w ukraińskim rynku wynosi 4,6 proc. Dwaj najwięksi konkurenci - UPK i Ukross - mają odpowiednio 14 i 10 proc. udziałów w rynku. Przychody spółki wyniosły w ub.r. 52 mln euro.

Ivanchyk podkreślił, że ukraiński rynek cukru jest bardzo rozdrobniony, działa na nim 155 cukrowni. Astarta chce brać udział w konsolidacji rynku i osiągnąć 10 proc. udziału w 2010 r. Obecnie ukraiński rynek cukru jest chroniony przed zagraniczną konkurencją.

Na światowym rynku cukru obecnie poziom cen jest najwyższy od 25 lat, za tonę cukru płaci się 400 euro. Ivanchyk dodał, że analitycy firmy uważają, iż wzrost cen może potrwać jeszcze pięć lat, m.in. z tego powodu, że najwięksi konsumenci cukru - Indie i Chiny - są jego importerami, a produkcja biopaliw będzie zwiększać wykorzystanie m.in. buraka cukrowego.

Tydzień temu prezes GPW Ludwik Sobolewski mówił, że debiut Astarta-Kiyv możliwy jest jeszcze podczas wakacji. Sobolewski uważa, że warszawski parkiet może stać się miejscem pozyskiwania kapitału dla spółek regionalnych.

Na GPW obecnie jest notowanych 6 spółek zagranicznych.

pap, ab