Bruksela ma pomysł, jak na przyszłość zapobiegać wysokim cenom gazu. Nie wszystkie państwa członkowskie są zainteresowane

Bruksela ma pomysł, jak na przyszłość zapobiegać wysokim cenom gazu. Nie wszystkie państwa członkowskie są zainteresowane

Gazociąg, zdjęcie ilustracyjne
Gazociąg, zdjęcie ilustracyjne Źródło:GAZ-SYSTEM
Komisja Europejska chciałaby wprowadzić wspólne zakupy oraz magazynowanie gazu przez grupy kilku państw. Uważa, że pomoże to wywrzeć nacisk na sprzedawców, którzy będą musieli obniżyć ceny.

Rekordowo drogi gaz jest problemem nie tylko Polski, ale całej Europy. W najtrudniejszej sytuacji postawił on państwa, w których prąd jest wytwarzany z gaz, niemniej wszędzie jego ceny podbijają inflację. Aby złagodzić skutki wysokich cen, polski rząd wprowadził tzw. tarczę antyinflacyjną, która przewiduje m.in. zmniejszenie na trzy miesiące podatku VAT z 23 proc. do 8 proc. To jednak nie spowoduje spadku cen, a jedynie zmniejszy dolegliwość skutków.

Wspólne zakupy sposobem na drożejący gaz?

„Rzeczpospolita” informuje, że Komisja Europejska zaproponuje w środę wspólne zakupy i magazyny gazu, co może w przyszłości zabezpieczyć nas przed powtórką z obecnego scenariusza. Bruksela chce promować mechanizmy zwiększania presji na producentów surowca. Propozycja zakłada tworzenie grup zakupowych złożonych z kilku państw członkowskich, które mogłyby uzyskać niższą cenę dostaw. Zakupiony gaz mogłyby potem wspólnie składować, dzieląc się kosztami.

Czy propozycja spotka się z dużym zainteresowaniem? Niekoniecznie. „Rz” wyjaśnia, że większość państw UE nie jest tym zainteresowana, dlatego mechanizm ma mieć charakter dobrowolny.

Co dalej z Nord Stream 2?

Gazeta zauważa ponadto, że to, jak będą wyglądały ceny gazu w najbliższej przyszłości zależy również od tego, co będzie się działo wokół gazociągu Norm Stream 2. Nowa szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock powiedziała, że magistrala nie ruszy, dopóki nie będzie spełniała unijnych reguł konkurencji. Ostrzegła także, że jeśli Władimir Putin zdecyduje się na inwazję na Ukrainę, nie ma mowy o certyfikacji. Deklaracja spowodowała wzrost w ciągu paru godzin cen gazu o 11 proc., bo rynki finansowe mają coraz większe wątpliwości, czy Nord Stream 2 kiedykolwiek ruszy.

Czytaj też:
Zawieszenie Nord Stream 2 przynajmniej do stycznia 2022 r. Jak to wpłynie na ceny gazu?

Źródło: Rzeczpospolita