Dane dotyczące eksportu gazu z Gazpromu w ubiegłym roku przedstawiła Federalna Służba Celna (FSC) Rosji. Okazuje się, że eksport gazu za granicę zwiększył się w 2021 roku jedynie o 0,5 proc. – do 203,5 mld metra sześciennego. Ale już przychody koncernu wzrosły niemal 2,2 razy – do 55,51 mld dol.
Kluczowy dla wyników Gazpromu był koniec zeszłego roku. Przypomnijmy, że w grudniu Rosjanie wstrzymali dostawy gazociągiem Jamał-Europa.
Komentatorzy, a także niektórzy zachodni politycy oskarżali wówczas Rosję o celowe wstrzymywanie dostaw gazu do Europy i wykorzystywanie zmniejszonej podaży surowca, jako środka nacisku w napięciach politycznych dotyczących Ukrainy. Nie brakowało również opinii, że działania te miały na celu wymuszenie szybkiej zgody Niemiec i Unii Europejskiej na uruchomienie gotowego gazociągu Nord Stream 2. Kreml zaprzeczał tym zarzutom, podkreślając, że wypełnia swoje zobowiązania dotyczące dostaw gazu.
Wicepremier Aleksandr Nowak w rozmowie z telewizją Rossija-1, wicepremier Aleksandr Nowak podkreślał, że przyczyną obecnego kryzysu energetycznego jest „krótkowzroczna polityka UE, a w szczególności Komisji Europejskiej, która na przestrzeni wielu lat uparcie opowiadała się za odejściem od umów długoterminowych na rzecz transakcji typu spot dla zmniejszenia zależności od rosyjskich dostaw surowców energetycznych”.
Kluczowy był grudzień
W ostatnim miesiącu 2021 roku Gazprom zwiększył sprzedaż o 12,4 proc. w porównaniu z listopadem. Średnia za cały 2021 roku cena rosyjskiego gazu (kontrakty długoterminowe) wyniosła 272,8 dol. za tysiąc metrów sześciennych. W samym grudniu liczba ta sięgnęła 517,8 dol. (na rynku spotowym ceny pobiły anty rekord – 2000 dol.) w porównaniu do 503,5 dol. za tysiąc metrów sześciennych w listopadzie.
Jak zauważa „Rzeczpospolita” powyższe dane po boleśnie uświadamiają, w jak dużym stopniu Europa jest wciąż zależna od rosyjskiego gazu. FSC podaje również, że przychody prywatnych eksporterów gazu skroplonego – spółek Sakhalin Energy i Jamal LNG zwiększyły się o 8,5 proc. (do 7,32 mld dol.).
Czytaj też:
Tusk stanowczo o Nord Stream 2. „Egoistyczne, krótkowzroczne interesy gospodarcze”