Brytyjczycy będą musieli pogodzić się z wyższymi rachunkami za energię elektryczną. Starania rządu, aby Wielka Brytania stała się bardziej niezależna energetycznie, przy zachowaniu możliwie ekologicznych źródeł energii, wpłyną na podwyższenie rachunków o co najmniej kilka funtów rocznie – poinformowano.
Elektrownia atomowa kosztem wyższych rachunków
Jak wynika z wyliczeń brytyjskich władz, ze względu na konieczność pokrycia kosztów budowy nowych reaktorów, obywatele dopłacą miesięcznie mniej niż jednego funta. Kwasi Kwarteng, sekretarz ds. biznesu, energii i strategii przemysłowej powiedział BBC, że dzięki nowemu modelowi biznesowemu, wpływ budowy elektrowni atomowej na rachunki Brytyjczyków, będzie niewielki.
Sekretarz zapewnił także, że rząd rozważa dodatkowe możliwości ulżenia obywatelom. Na stole jest między innymi propozycja dodatkowego opodatkowania zysków z produkcji energii elektrycznej przez firmy spalające w tym celu węgiel i gaz ziemny.
Drugie podejście do brytyjskiej elektrowni atomowej
Wielka Brytania planuje budowę elektrowni atomowej na północnym-wschodzie Walii. W okolicach miejscowości Camaes. Nowe reaktory mają zastąpić te, które obecnie przechodzą proces wygaszania. Poprzedni plan postawienia tam nowych reaktorów upadł w 2020 roku, głównie ze względu na kryzys związany z pandemią koronawirusa. Wznowienie projektu było jednak jednym z priorytetów Borisa Johnsona. Wielokrotnie powtarzał, że chce wznowić jego realizację „tak szybko, jak to możliwe”. Inwestycja w energetykę jądrową jest jednym z głównych założeń polityki rządu, którą ogłoszono w kwietniu.
Czytaj też:
Polska elektrownia atomowa. Są nowe szczegóły budowy. Amerykanie o krok bliżej