„Spółka będzie rozwijać i wdrażać mało- i mikromodułowe reaktory (odpowiednio SMR i MMR), badać potencjalne lokalizacje reaktorów, a po uruchomieniu elektrowni jądrowych będzie komercjalizować w Polsce energię elektryczną wytwarzaną w technologii SMR/MMR. Orlen jest rafinerią ropy naftowej i dystrybutorem paliw. SGE zajmuje się rozwojem i wdrażaniem zeroemisyjnych technologii energetycznych” – poinformowała Komisja Europejska w opublikowanym komunikacie.
Powstanie spółki nie rodzi obaw o naruszenie konkurencji.
SMR-y szansą dla lokalnych społeczności
Pod koniec 2021 r. PKN Orlen i Synthos Green Energy podpisały umowę inwestycyjną zakładającą utworzenie spółki joint venture Orlen Synthos Green Energy. Głównym celem przedsięwzięcia będzie przygotowanie i komercjalizacja w Polsce technologii małych reaktorów jądrowych, a w szczególności reaktorów BWRX-300 GE Hitachi Nuclear Energy. Szef Orlenu przewidywał, że pierwsze reaktory SMR mogą pojawić się w Polsce w 2029 r.
Mały reaktor jądrowy o mocy ok. 300 MWe jest w stanie rocznie wytworzyć energię potrzebną do zasilania 150-tysięcznego miasta. Co równie ważne, pojedynczy reaktor modułowy o mocy około 300 MWe może zapobiec emisji od 0,3 do 2,0 mln ton dwutlenku węgla rocznie w zależności od rodzaju zastępowanego paliwa (np. węgla kamiennego lub brunatnego). Tak więc małe reaktory jądrowe z jednej strony są zeroemisyjne, a koszt ich eksploatacji jest niski, z drugiej natomiast są źródłem stabilnych dostaw energii, co w czasach wojny i ograniczonego dostępu do surowców może być remedium na wiele problemów trapiących świat, także Polskę.
Czytaj też:
Mieszkaniowe długi Polaków. Najgorzej w jednym regionieCzytaj też:
Upadek SVB i problemy Credit Suisse. Olaf Scholz zwrócił się do Niemców