W grę wchodzą nie tylko czysta energia, lecz także nowe łańcuchy dostaw, miejsca pracy i eksportowe szanse dla firm, które dziś po raz pierwszy wchodzą na globalny rynek offshore.
Polski sektor offshore przeszedł w ostatnich latach z fazy planów do realnych działań. Budowa farm wiatrowych nad Bałtykiem stała się nie tylko wyzwaniem infrastrukturalnym, lecz także impulsem gospodarczym dla regionu i całego kraju. ORLEN konsekwentnie realizuje strategię, w której rozwój odnawialnych źródeł energii idzie w parze z tworzeniem krajowego łańcucha dostaw, angażowaniem polskich firm w produkcję, badania, logistykę i serwis instalacji. Już dziś widać, że morskie farmy wiatrowe mogą stać się jednym z filarów bezpieczeństwa energetycznego Polski, a jednocześnie platformą dla rozwoju nowoczesnego przemysłu.
Baltic East z zielonym światłem
Projekt Baltic East otrzymał decyzję środowiskową wydaną przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Gdańsku, co umożliwia udział inwestycji w pierwszej krajowej aukcji offshore wind. To warunek konieczny, by farma mogła otrzymać wsparcie państwa w formie kontraktu różnicowego i przejść do fazy budowy.
Docelowo projekt ma osiągnąć moc około 1 GW, co pozwoli zasilić ponad 1,25 miliona gospodarstw domowych.
– Decyzja środowiskowa dla Baltic East to kluczowy krok, który otwiera drogę do udziału w pierwszej polskiej aukcji offshore wind. Ten projekt nie tylko zwiększy potencjał morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, ale przede wszystkim stworzy realne możliwości szerokiej współpracy z krajowymi dostawcami – podkreśla Ireneusz Fąfara, prezes zarządu ORLEN.
Dodaje, że udział polskich firm w całym cyklu życia farmy może sięgać nawet połowy, a celem jest budowa silnego, polskiego łańcucha wartości wspierającego rozwój nowoczesnej gospodarki.
W przygotowaniach do Baltic East zaangażowanych było kilkadziesiąt krajowych firm.
Były to przedsiębiorstwa zajmujące się obsługą terminala instalacyjnego, podmioty doradcze oraz konsorcja odpowiedzialne za wstępne badania sejsmiczne i geotechniczne. Wykonane analizy środowiskowe potwierdziły, że proponowane rozwiązania minimalizują wpływ inwestycji na ekosystem, w tym na migracje ptaków i środowisko morskie.
Janusz Bil, prezes zarządu ORLEN Neptun, zaznacza, że „uzyskanie decyzji środowiskowej w tak krótkim czasie to ogromny sukces, możliwy dzięki kompetencjom i zaangażowaniu zespołu ORLEN Neptun”.
– To ważny kamień milowy, który pozwala nam kontynuować proces inwestycyjny i przygotować Baltic East do udziału w pierwszej w Polsce aukcji offshore wind – podkreśla.
Obecnie trwa równolegle zabezpieczanie finansowania oraz kompletowanie dokumentacji niezbędnej do pozwolenia na budowę. Energia z farmy ma zacząć płynąć do polskiego systemu w 2032 roku.
– To ambitny projekt, który wzmocni pozycję Polski w obszarze morskiej energetyki wiatrowej i otworzy nowe możliwości dla krajowych dostawców – dodaje Prezes Zarządu ORLEN Neptun.
Baltic Power – offshore w praktyce
Równolegle realizowany projekt Baltic Power jest najbardziej zaawansowaną inwestycją morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Na farmie instalowane są kolejne turbiny o mocy 15 MW, w tym pierwsze trzy wyposażone w gondole wyprodukowane w Polsce, w szczecińskim zakładzie firmy Vestas. Baltic Power to inwestycja Grupy ORLEN i spółki Northland Power.
Jesteśmy zdeterminowani, by już w przyszłym roku z naszej pierwszej morskiej farmy wiatrowej Baltic Power popłynęła energia elektryczna, która pokryje nawet 3 proc. krajowego zapotrzebowania.
– Trwa kluczowy etap inwestycji, w którym zaawansowane prace odbywają się na morzu. Instalujemy pierwsze turbiny wiatrowe, do których część gondoli wyprodukowano w polskiej fabryce, w Szczecinie – mówi prezes Ireneusz Fąfara.
Zaznacza, że celem jest maksymalne wykorzystanie potencjału lokalnych dostawców, a sama inwestycja staje się impulsem rozwoju przemysłu Pomorza ale też budowy nowego, perspektywicznego sektora polskiego przemysłu.
Turbiny na Baltic Power mają, wraz z fundamentami monopalowymi, wysokość ponad 250 metrów, a powierzchnia omiatania łopat o długości 115,5 m przekracza wielkość sześciu boisk piłkarskich.
Farma zajmuje 130 km² i znajduje się 23 km od brzegu. W górnych częściach niektórych wież wykorzystano stal z recyklingu, co pozwoliło zmniejszyć ślad węglowy o około 10 proc. Po zakończeniu budowy w 2026 r. farma ma wytwarzać do 4 TWh energii rocznie, co stanowi 3 proc. obecnego krajowego zapotrzebowania na energię.
Polskie firmy uczestniczą w całym cyklu życia inwestycji – od produkcji gondoli, poprzez konstrukcje stalowe stacji elektroenergetycznych, kable lądowe, komponenty przejściowe, aż po usługi logistyczne, transportowe i serwisowe. Za budowę bazy serwisowej w Łebie odpowiada Erbud, a za lądową stację elektroenergetyczną w gminie Choczewo – Enprom w konsorcjum z GE Vernova. Łączny udział polskich firm w wartości inwestycji przekroczy 21 proc. w całym cyklu życia farmy.
Budowanie nowego sektora przemysłowego
Zarówno Baltic East, jak i Baltic Power pokazują, że morska energetyka wiatrowa w Polsce przestaje być jedynie wizją przyszłości.
ORLEN nie tylko rozwija infrastrukturę energetyczną, ale też BUDUJE CAŁY SEKTOR PRZEMYSŁU OFFSHORE, w którym polskie firmy odgrywają kluczową rolę.
Baltic West, obejmujący cztery koncesje w rejonie Ławicy Odrzańskiej, dopełnia plan portfela inwestycyjnego spółki, którego pełna realizacja przewidziana jest do 2040 roku. Tworzenie miejsc pracy, rozwój technologii, inwestycje w porty i stocznie oraz szkolenia dla specjalistów sprawiają, że Bałtyk staje się przestrzenią gospodarczą, w której kształtuje się polska energetyka jutra. Offshore wind nie jest już wyłącznie ambitnym projektem energetycznym, ale impulsem dla lokalnej gospodarki i modernizacji przemysłu. ORLEN konsekwentnie pokazuje, że transformacja energetyczna może iść w parze z budową silnego, polskiego przemysłu, który wykorzystuje kompetencje lokalnych przedsiębiorstw w całym cyklu życia inwestycji.
