Ślady materiałów wybuchowych znalezione na gazociągu Nord Stream

Ślady materiałów wybuchowych znalezione na gazociągu Nord Stream

Wyciek z Nord Stream 2
Wyciek z Nord Stream 2 Źródło:Norweskie Siły Zbrojne
Szwedzka prokuratura podała wstępne ustalenia śledztwa dot. potencjalnych wybuchów.

Hipotezy dotyczące celowego zniszczenia gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2 coraz bardziej się potwierdzają. Szwedzka prokuratura przestawił wyniki śledztwa, które wskazują, że w okolicach uszkodzeń w Nord Stream znaleziono ślady materiałów wybuchowych.

Wybuchy na Nord Stream i Nord Stream 2

Wycieki gazu z gazociągu Nord Stream na Morzu Bałtyckim, do których doszło 26 września, były najprawdopodobniej spowodowane przez podwodne eksplozje. Szwedzka prokuratura poinformowała właśnie, że prowadzone śledztwo doprowadziło do odkrycia na podwodnej instalacji śladów materiałów wybuchowych w okolicach przerwania rurociągu.

7 października jednoznacznie o możliwości wystąpienia eksplozji mówili przedstawiciele szwedzkiej policji. Jeszcze pod koniec września we wspólnym liście do Rady Bezpieczeństwa ONZ Dania i Szwecja potwierdzają, że eksplozje, które spowodowały wycieki gazu z Nord Stream 1 i 2, mogły być spowodowane detonacją „kilkuset kilogramów materiałów wybuchowych”. Doniesienia szwedzkiej policji jednak kończą spekulacje na ten temat.

Jasno w tej kwestii wypowiadali się także najwyżsi niemieccy politycy. – Nie były one (wycieki – przyp. red.) spowodowane naturalnymi zdarzeniami lub zmęczeniem materiału, ale rzeczywiście doszło do ataków na infrastrukturę – powiedział zaraz po awarii minister gospodarki Niemiec Robert Habeck.

Sejsmolodzy nie mieli wątpliwości

Hipotezę o wybuchach jako pierwsi przedstawili szwedzcy sejsmolodzy, którzy już w dniu rozszczelnienia gazociągów mówili o wyraźnych wskazaniach, które sugerują kilka ekslozji na dnie Bałtyku – Nie ma wątpliwości, że były to eksplozje – powiedział 26 września SVT sejsmolog Bjorn Lund z Narodowego Centrum Sejsmologii na Uniwersytecie w Uppsali.

Czytaj też:
Bornholm bez prądu. „Nie wiemy, dlaczego”
Czytaj też:
USA wiedziały o wyciekach z Nord Stream. „Latający radar” był na miejscu niedługo po wybuchach

Źródło: Reuters