Ropa i dolar drożeją. Jak przekłada się to na ceny paliw na stacjach?

Ropa i dolar drożeją. Jak przekłada się to na ceny paliw na stacjach?

Stacja benzynowa
Stacja benzynowaŹródło:Shutterstock / jaboo2foto
Wzrost cen ropy, przy obecnym kursie USD/PLN przemawia bardziej za utrzymaniem cen detalicznych na niezmienionym lub wyższym od obecnego poziomie, tym bardziej że ceny hurtowe mogą jeszcze wzrosnąć, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.

Tak jak w poprzednim tygodniu, na stacjach nie notujemy większych zmian cen paliw. Na większości stacji ceny benzyny i oleju napędowego utrzymały się na wysokim, ale niezmienionym poziomie. Jedynie w przypadku autogazu notujemy większe wahania cen, na części jeszcze podwyżki, a na części obniżki cen.

Średnie ceny paliwa

Średnio benzyna bezołowiowa 95 w detalu kosztuje aktualnie 4,71 zł/l, bezołowiowa 98 kosztuje 5,01 zł/l, olej napędowy 4,69 zł/l, a autogaz 2,27 zł/l, co oznacza podwyżkę średniego poziomu cen do 1 grosza na litrze.

To, co charakterystyczne dzisiaj dla cen paliw na stacjach to duże dysproporcje między minimalnym a maksymalnym poziomem cen dla poszczególnych paliw sięgającym od 48 gr/l w przypadku benzyn, po 51 gr/l w przypadku diesla i 59 gr/l w przypadku autogazu.

Zamieszał kurs dolara

W krótkim okresie szansa na powrót do spadków cen jest bardzo ograniczona. Wzrost cen ropy, przy obecnym kursie USD/PLN przemawia bardziej za utrzymaniem cen detalicznych na niezmienionym lub wyższym od obecnego poziomie, tym bardziej że ceny hurtowe mogą jeszcze wzrosnąć.

Pierwszy tydzień lutego przynosi zauważalny wzrost cen ropy naftowej Brent w rejon 60 USD/bbl, tym samym ropa naftowa podrożała w skali tygodnia ponad 5 USD/bbl i jest najdroższa od połowy lutego 2020 roku. Wzrost cen ropy naftowej to efekt oczekiwań poprawy popytowej strony rynku paliw przy utrzymaniu zapowiadanej przez OPEC+ skali cięć produkcji ropy naftowej. Z drugiej strony wraz ze wzrostem cen ropy naftowej coraz częściej pojawiają się wątpliwości odnośnie dyscypliny wewnątrz OPEC+. Wydaje się jednak, że do końca I kwartału OPEC+ będzie zdeterminowany, aby realizować zobowiązania odnośnie limitów produkcji. Wspólny Ministerialny Komitet Monitorujący OPEC+ zarekomendował zgodnie z oczekiwaniami utrzymanie ustalonych w trakcie styczniowego spotkania OPEC+ limitów produkcji do końca I kwartału tego roku.

Rynkowym optymizmem nie zachwiały również dane amerykańskiej EIA, zgodnie z którymi zapasy ropy naftowej w USA spadły 1 mln bbl do 475,7 mln bbl, czyli znacznie mniej niż oczekiwano. Poziom amerykańskich zapasów ropy naftowej jest 4% wyższy od 5-letniej średniej dla tej pory roku. Rezerwy benzyn z kolei wzrosły 4,5 mln bbl, ale ich poziom jest 1 proc. niższy od 5-letniej średniej dla tej pory roku.

Czytaj też:
Ceny ropy naftowej gwałtownie rosną. Na stacjach będzie drożej?

Źródło: ISBnews / BM Reflex