– Znana irlandzka linia lotnicza lata obecnie z lotniska w Modlinie na podstawie skrajnie korzystnej dla siebie i skrajnie niekorzystnej dla lotniska umowy handlowej – mówił na antenie Polskiego Radia 24 wiceminister funduszy i polityki regionalnej. W ten sposób odniósł się do kontrowersyjnej umowy Ryanaira z portem lotniczym w Modlinie, która kończy się w tym roku.
Umowa Ryanaira z Modlinem „skrajnie niekorzystna” dla lotniska
Wiceminister i pełnomocnik rządu ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego przypomniał kulisy podpisania umowy między przewoźnikiem budżetowym a podwarszawskim lotniskiem.
– Umowa została podpisana przez ówczesne władze lotniska, które było przedsięwzięciem rządowo-samorządowym. Wtedy w rząd był z koalicji PO-PSL, a w województwie mazowieckim rządziła PSL-PO. Pamiętamy to, bo krótko po uruchomieniu otwarciu lotniska, trzeba je było zamknąć, bo kruszył się pas startowy. Nie było też chętnych na korzystanie z niego linii lotniczych. Groziła ogromna kompromitacja – mówił Marcin Horała.
– W celu przyciągnięcia wspomnianej linii niskokosztowej zaoferowano jej, skrajnie niekorzystne i generujące ciągłą stratę dla lotniska warunki, które jednocześnie przynosiły linii bardzo duży zysk. Ta umowa w przyszłym roku wygasa i ta linia próbuje sobie znaleźć miejsce na polskim rynku. Zaczęła latać w bardzo niewielkiej liczbie połączeń z Portu Chopina – dodał wiceminister.
Ryanair w Modlinie. Co dalej z umową?
O przyszłości Ryanaira w Modlinie mówił w niedawnym wywiadzie dla Rzeczpospolitej prezes polskiej spółki celowej irlandzkiego przewoźnika – Ryanair Sun.
– Modlin jest dla nas ważnym lotniskiem, chcielibyśmy się tu rozwijać, dlatego Ryanair przedstawił lotnisku ofertę wzrostu i zapowiedź podwojenia ruchu w ciągu siedmiu lat z trzech do sześciu milionów pasażerów rocznie. To wymaga rozbudowy terminala. Ryanair jest nawet gotów pożyczyć lotnisku na ten cel pieniądze. Mówimy o sumie rzędu 20 milionów euro – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prezes spółki Ryanair Sun Michał Kaczmarzyk.
– Jeśli nie uda się dojść do porozumienia, będziemy musieli ciąć siatkę połączeń z Modlina i przenosić je do innych portów. Już tej zimy skasowaliśmy pięć kierunków – do Szczecina, Pragi, Kowna, Pizy i Walencji – przez co Modlin stracił 10 procent ruchu. Nie mając pewności co do skali naszej obecności w tym porcie, nie możemy inwestować w nowe trasy – dodał Kaczmarzyk.
Czytaj też:
Ryanair zatrudnia pracowników z tego kraju. O'Leary podał wyjątkowy powódCzytaj też:
Kiedyś była europejskim liderem, dziś upada. 75 tys. pasażerów ma problem