Niemiecki rynek nieruchomości zmaga się z dużym niedoborem mieszkań. Szacuje się, że brakuje ich około miliona. Dodatkowym czynnikiem są bardzo wysokie czynsze. Problem ten zauważyli właściciele sieci dyskontów Aldi i Lidl. Jak wynika z informacji przedstawionych przez Gazetę Wyborczą, firmy te, mają zamiar zlikwidować swoje sklepy, które znajdują się w atrakcyjnych lokalizacjach niemieckich miast. W ich miejsce powstaną czteropiętrowe apartamentowce. W każdym z nich, na parterze znajdzie się dyskont, a piętra zagospodarowane zostaną na mieszkania.
Aldi posiada w Niemczech ponad 2400 sklepów. Część z nich znajduje się w ścisłych centrach miast i innych, atrakcyjnych lokalizacjach. Dzięki planowanym zmianom, w samym Berlinie ma powstać ponad 2000 nowych mieszkań. Według szacunków, do 2030 roku tylko w stolicy Niemiec, potrzebne będzie ponad 200 tys. nowych mieszkań.
Prace nad pierwszymi projektami są już zaawansowane. Jak podaje niemiecki Business Insider, pierwszy kompleks ma powstać we Frankfurcie nad Menem. W miejscu Lidla w dzielnicy Gallus powstaną dwa nowe bloki, w których znajdzie się 110 mieszkań. Lidl planuje kolejne inwestycje, między innymi, w Berlinie, Monachium czy Hamburgu.
Czytaj też:
Ceny mieszkań spadną? Są pierwsze sygnały