Majowy zryw klientów na rynku mieszkań. Nowy trend, czy chwilowe odbicie?

Majowy zryw klientów na rynku mieszkań. Nowy trend, czy chwilowe odbicie?

Maj przyniósł potężny wzrost sprzedaży nowych mieszkań
Maj przyniósł potężny wzrost sprzedaży nowych mieszkań Źródło: Shutterstock / CrizzyStudio
W niektórych miastach oferta deweloperów zaczęła się kurczyć. Czy wzrost sprzedaży przełoży się na zmiany cen?

Maj przyniósł potężny wzrost sprzedaży nowych mieszkań w większości największych metropolii. W niektórych oferta firm deweloperskich zaczęła się kurczyć. Czy miało to wpływ na ceny mieszkań?

– Kwiecień był dla deweloperów słaby pod względem sprzedażowym. Znacznie lepsze wyniki w maju mogą więc robić wrażenie. Jednak to wciąż za wcześnie, by stwierdzić z całą stanowczością, że we wszystkich metropoliach popyt na nowe mieszkania jest już na fali wznoszącej – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Dane sprzedażowe z największych miast

Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Łodzi, Poznaniu i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii deweloperzy znaleźli w maju chętnych na łącznie ok. 4,5 tys. mieszkań. To aż o blisko jedną czwartą więcej niż w kwietniu. Jednak warto przypomnieć, że podobny do majowego wynik sprzedaży deweloperzy odnotowali już w lutym tego roku, a kolejne dwa miesiące przyniosły spore spadki.

Oferta mieszkań

Jak zauważa ekspert, obniżka stóp procentowych poprawiła dostępność kredytów.

– Ceny mieszkań są jednak na tyle wysokie, a oferta tak duża, że wielu potencjalnych nabywców może uznać, że nie warto się spieszyć z decyzją zakupową. Tym bardziej że do tej pory czas grał na korzyść kupujących mieszkania. W tych rejonach metropolii, w których inwestycji deweloperskich jest najwięcej, mogą oni liczyć na spore opusty cenowe – zauważa Marek Wielgo.

Oferty mieszkań i zmiany cen w miastach

W Warszawie pod koniec maja w ofercie firm deweloperskich było blisko 16,7 tys. mieszkań (o 1 proc. mniej w porównaniu z kwietniem), w Krakowie – ok. 11,4 tys., Wrocławiu – ok. 11,1 tys., Trójmieście – ok. 8,6 tys. (wzrost aż o 11 proc.), Łodzi – ok. 9,9 tys. (–2 proc.), Poznaniu – ok. 8,1 tys. (–1 proc.), a w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – 11,1 tys. lokali (+6 proc.).

Marek Wielgo zwraca uwagę na majową hiperaktywność firm deweloperskich w Trójmieście i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

– Ci pierwsi wprowadzili do sprzedaży niemal 2,5-krotnie więcej mieszkań niż sprzedali, a drudzy – blisko dwukrotnie więcej. Miesiąc wcześniej z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w Krakowie i Wrocławiu. Hamowanie nowej podaży widoczne jest jednak w Warszawie, Łodzi i Poznaniu. Nie miało to jednak wpływu na średnią cenę metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów – stwierdza.

Jak zauważa, pięć miesięcy tego roku upłynęło pod znakiem stabilizacji.

– Oczywiście zdarzały się miesiące, gdy średnia rosła, bo w sprzedaży pojawiła się pula drogich – jak na dany rynek – lokali. W maju z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w Warszawie, gdzie średnia cena metra kwadratowego mieszkań wprowadzonych na rynek przekraczała 20,2 tys. zł, a także w Trójmieście (blisko 18,8 tys. zł) i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (ok. 12,3 tys. zł) – wskazuje.

W efekcie o 2 proc. wzrosła średnia cena metra kwadratowego w Trójmieście (do ponad 16,8 tys. zł/m kw.) oraz o 1 proc. w Warszawie (do 18,1 tys. zł/m kw.) i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (do blisko 11,3 tys. zł/m kw.). Warto odnotować, że Trójmiasto zepchnęło na trzecie miejsce w rankingu najdroższych metropolii Kraków (niespełna 16,7 tys. zł/m kw.), do którego wróciła stabilizacja po 1 proc. podwyżce w kwietniu. Z kolei w stolicy średnia cena metra kwadratowego przebiła w maju symboliczny pułap 18 tys. zł.

Czytaj też:
Kupno mieszkania czy najem? Eksperci wskazują, co się tak naprawdę opłaca

Ceny mieszkań – stabilizacja i różnice między miastami

Stabilizacja cenowa trwa już od sierpnia ubiegłego roku w Łodzi (11,5 tys. zł/m kw.), a od lutego tego roku – w Poznaniu (13,4 tys. zł/m kw.). O 1 proc. skurczyła się zaś średnia cena metra kwadratowego we Wrocławiu (do ok. 14,8 tys. zł/m kw.).

Średnie ceny mieszkań (kwiecień 25 – maj 25)

Zdaniem ekspertów, to właśnie Poznań oraz Kraków mają obecnie największe szanse na tytuł najbardziej stabilnej cenowo metropolii w 2025 r. W obu tych metropoliach średnia cena metra kwadratowego nowych mieszkań była w maju zaledwie o 2 proc. wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Już tylko w Trójmieście podwyżka jest dwucyfrowa (10 proc.).

Średnie ceny mieszkań (maj 24 – maj 25)

– Przy czym na podwyżkę w Trójmieście zapracował Gdańsk, o którym wielokrotnie pisaliśmy, że jest specyficzną metropolią. Ze względu na jej atrakcyjność turystyczną powstaje tu dużo drogich mieszkań w projektach ulokowanych m.in. w pobliżu Zatoki Gdańskiej oraz Śródmieścia – komentuje Marek Wielgo.

W Warszawie zmiana średniej ceny metra kwadratowego w okresie 12 miesięcy wynosiła w maju tylko 3 proc., w Łodzi – 4 proc., a w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii i Wrocławiu – 6 proc.

Czytaj też:
Zapaść w budownictwie mieszkaniowym? Eksperci o niepokojących danych GUS
Czytaj też:
Luksusowe mieszkania nie tylko w stolicy. Zaskakujący lider rynku