Budujemy jak nigdy. Ale problem braku mieszkań nie znika

Budujemy jak nigdy. Ale problem braku mieszkań nie znika

Dodano: 
Polska nadrabia mieszkaniowe zaległości
Polska nadrabia mieszkaniowe zaległości Źródło: Shutterstock / Andrei Metelev
Od wejścia Polski do UE powstało już tyle mieszkań, że starczyłoby na cały Kraków. A mimo to Polacy nadal cierpią na deficyt lokali i złe warunki życia.

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Mieszkalnictwa i z tej okazji ONZ po raz kolejny zwraca uwagę na wyzwania związane z dostępnością mieszkań.

Eksperci portalu RynekPierwotny.pl wyliczyli, że od wejścia Polski do Unii Europejskiej w kraju powstało aż 328 mln m kw. nowych mieszkań i domów – powierzchnią odpowiada to mniej więcej miastu wielkości Krakowa.

Mimo tego postępu, Polska wciąż boryka się z problemami charakterystycznymi dla „trudnego startu” III RP. Na początku lat 90. przypadało niecałe 300 lokali i domów na 1000 mieszkańców, co w porównaniu z innymi krajami postsocjalistycznymi było jednym z najniższych wyników w Europie. Dopiero w ostatniej dekadzie udało się osiągnąć poziom średni unijny, choć nadal pozostajemy w tyle za liderami kontynentu.

– Pod względem metrażu na osobę oraz liczby gospodarstw domowych na lokal czy dom nasz kraj trzydzieści lat temu prezentował się gorzej niż chociażby Słowacja – nie wspominając nawet o Czechach i Węgrzech, czyli państwach z dużo lepszą pozycją wyjściową po 1989 r. – zauważa Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Polska mieszkaniówka w pogoni za Zachodem

Eksperci podkreślają, że w nadrabianiu polskich zaległości mieszkaniowych przeszkadzała trudna sytuacja gospodarcza na początku bieżącego stulecia.

– Kiedy w 2004 r. Polska wchodziła do UE, w statystykach dotyczących mieszkalnictwa byliśmy na szarym końcu. Jednak od tego czasu bardzo wiele się u nas zmieniło. Oczywiście są statystyki, z których możemy być dumni, ale są i takie, które nie przynoszą chluby naszemu krajowi – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Liczba mieszkań i domów na 1000 osób w latach 90. XX wieku

Brak mieszkania to ciągle główny problem Polaków

Niestety, jak wskazują eksperci, stan zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych wciąż pozostawia wiele do życzenia. Wyniki badań fundacji Habitat for Humanity Poland pokazują, że brak mieszkania lub złe warunki mieszkaniowe należą do najczęściej wymienianych problemów przez Polki i Polaków – ustępują jedynie rosnącym kosztom życia, niskim zarobkom i słabej ochronie zdrowia.

Problemy mieszkaniowe Polaków

– Wcześniej problem mieszkaniowy był na trzecim miejscu w „rankingu” największych bolączek społecznych. W 2015 r. wskazywała na niego przeszło połowa badanych, a w bieżącym roku niespełna jedna czwarta. Ta zmiana sugeruje, że sytuacja mieszkaniowa dość wyraźnie się poprawiła w ciągu ostatnich 10 lat – podkreśla Wielgo.

Wyposażenie mieszkańCzytaj też:
Największa piramida finansowa PRL-u? Miliony Polaków nabitych w butelkę

Dla polskiej mieszkaniówki można było zrobić więcej

Przy okazji tej analizy pojawia się pytanie, czy w ciągu dwudziestu lat polskiej „mieszkaniówki” państwo zrobiło wystarczająco dużo, aby poprawić jej bilans. Niestety odpowiedź brzmi: nie. Przez większą część tego okresu kwestie mieszkaniowe cieszyły się znacznie mniejszym zainteresowaniem polityków niż obecnie.

Stan techniczny mieszkań

– Można na przykład zadać sobie pytanie, czy narastające zamieszanie wokół reformy planowania przestrzennego będzie pozytywnie wpływało na rynek w najbliższych kwartałach. Wydaje się, że nie – podsumowuje Prajsnar.

Czytaj też:
Te mieszkania to hit. Polacy najczęściej je kupują
Czytaj też:
Zaskakujące dane. Polacy szukają tanich mieszkań, ale kupują droższe

Źródło: WPROST.pl / RynekPierwotny.pl