Jak przed dwoma tygodniami informowała „Gazeta Wyborcza", grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości naciskała naciskała na premiera Mateusza Morawieckiego i szefa ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, aby w 2023 roku, czyli roku wyborczym wprowadzić 15. emeryturę. Świadczenie miałoby zostać wypłacone tylko raz i bez kryterium dochodowego, co oznacza, że „piętnastkę" w pełnej kwocie (prawdopodobnie 1588,44 zł, czyli tyle, ile ma wynosić minimalna emerytura) otrzymaliby wszyscy emeryci i renciści, a nie jak w przypadku 14. emerytury, seniorzy, których emerytura nie przekracza 2900 zł brutto. Według „Wyborczej" prezes PiS udzielił akceptacji temu pomysłowi, cieszyć się ma on również poparciem prezydenta Andrzeja Dudy.
15. emerytura. Propozycja prezydenta
Warto przypomnieć, że to właśnie prezydent podjął wątek wypłaty 15. emerytury podczas swojej kampanii reelekcyjnej w 2020 roku. – Mam nadzieję, że będzie 14. emerytura, daj Boże, że będzie potem 15. emerytura aż dojdziemy do tego, że podwyższymy państwu wszystkie świadczenia emerytalne w sposób bardzo znaczący, bo to jest ważne – mówił przed dwoma laty prezydent.
Politycy partii rządzącej zaprzeczają w publicznych wypowiedziach doniesieniom gazety i podkreślają, że nie ma planów wypłaty świadczenia. Dziś mówił o tym w Polskim Radiu rzecznik PiS Rafał Bochenek. – Nie leży na stole (15. emerytura – red.). Na ten moment nie toczą się w tym zakresie żadne rozmowy – powiedział Bochenek.
Kancelaria Prezydenta komentuje
W związku z tym, że pomysł 15. emerytury wyszedł od prezydenta Andrzeja Dudy, zapytaliśmy Kancelarię Prezydenta, czy głowa państwa planuje jakiekolwiek działania, mające na celu wprowadzenie tego świadczenia.