Szef Goldman Sachs nie ma wątpliwości. „Bagno wzrostu gospodarczego i lepka inflacja”

Szef Goldman Sachs nie ma wątpliwości. „Bagno wzrostu gospodarczego i lepka inflacja”

Joe Biden
Joe Biden Źródło:Shutterstock / lev radin
Kryzys bankowy, problemy z limitem zadłużenia, napięcia na rynku ropy naftowej. Amerykańska gospodarka narażana jest w ostatnim czasie na wiele prób, ale radzi sobie zaskakująco dobrze.

Ostatnie tygodnie zaskoczyły część nawet najbardziej optymistycznie nastawionych analityków. Amerykańska gospodarka zdaje się niemal nie reagować na kolejne ciosy. Szef jednego z największych banków ma jednak złe wieści.

Po długich miesiącach wychodzenia z kryzysu spowodowanego pandemicznymi lockdownami światowe gospodarki musiały zmierzyć się z efektami wojny wywołanej przez Moskwę. Głównymi z nich były ogromne zawirowania na rynkach energii, gazu i ropy naftowej. Do tego doszła wysoka inflacja. Wszystko to ze zdwojoną siłą uderzał w największą gospodarkę świata. Dodatkowo USA, musiały się ostatnio mierzyć z kryzysem na rynku bankowym i politycznym patem dotyczącym zwiększania limitu zadłużenia finansów publicznych.

USA wyszły z kryzysu suchą stopą

Mimo tych wszystkich trudności gospodarka Stanów Zjednoczonych radzi sobie zaskakująco dobrze. Dolar utrzymuje się na bezpiecznym poziomie, a inwestorzy, którzy jeszcze niedawno obawiali się recesji, wrócili do bardziej ryzykownego nastawienia.

W morzu pozytywnych informacji są jednak także te, które studzą nadmierny optymizm. Prezes Goldman Sachs, czyli jednego z największych banków świata ostrzega, że sytuacja może nie być tak dobra, jak się obecnie wydaje.

Stany Zjednoczone poczują efekty

Zdaniem Davida Solomona obecnie gospodarka USA jest w bardzo „niepewnym momencie”. Szef Goldman Sachs twierdzi, że to moment, aby „pozostać nieco ostrożniejszym”.

Mimo tego, że odczyty z gospodarki wskazują, że nie należy spodziewać się recesji, to zdaniem prezesa banku, mimo braku technicznego zatrzymania wzrostu gospodarczego, „odczucie może być podobne do recesji”. Jak ocenił, gospodarcze udało się uniknąć twardego lądowania, ale nadal będzie „brnąć przez bagno wzrostu gospodarczego i radzić sobie z lepką inflacją”.

Czytaj też:
Kupujemy coraz mniej. Sprzedaż detaliczna spadła
Czytaj też:
Chiny utrzymują Rosję przy życiu. Padnie nowy rekord wymiany handlowej