Ratownik medyczny jak Iron Man. Plecak odrzutowy ma pomóc w trudnych akcjach

Ratownik medyczny jak Iron Man. Plecak odrzutowy ma pomóc w trudnych akcjach

Ratownik medyczny z jetpackiem Gravity Industries
Ratownik medyczny z jetpackiem Gravity Industries Źródło:YouTube / Gravity Industries
Angielski ratownik z sukcesem przetestował plecak odrzutowy w ciężkich warunkach. Jetpacki mogą pomóc ratownikom szybko dotrzeć do osób potrzebujących pomocy, niezależnie od terenu. Sprzęt tego typu może być szczególnie przydatny w górach.

Ratownik medyczny z Anglii opanował latanie jetpackiem zaledwie w parę dni. Na nowym materiale wideo z testów zobaczyć można, jak unosi się nad wzgórzami i szybko przemieszcza się do celu. To może być niemały przełom w ratownictwie w trudnym terenie.

Ratownik lata jetpackiem – sprzęt pomoże w górach

Niejaki Jamie Walsh z Great North Air Ambulance Service odważył się na testy jetpacka brytyjskiej firmy Gravity Industries w trudnych warunkach deszczy i ostrego wiatru. Eksperymentalne loty miały miejsce w Kumbrii, hrabstwie położonym ok. 360 km na północ od Londynu.

Po około tygodniu treningu na sprzęcie Walsh był w stanie samodzielnie latać z plecakiem, który umożliwia „odpychanie się” od gruntu za pomocą dwóch dyszy umieszczonych na rękach. Z zewnątrz wygląda to, jakby ratownik nie miał najmniejszego problemu z opanowaniem maszyny nawet na nierównym, górskim terenie.

– Wznoszenie się ponad linie grzbietową góry jest czasem trudne, ale jeśli spodziewasz się spadku, to maszyna pozostanie stabilna i pozwoli ci skontrować. Manewry i radzenie sobie z trudnym terenem są dość bezpieczne – ocenił Walsh.

twitter

Po co ratownikom plecaki rakietowe?

Czemu dawać ratownikom sprzęt przypominający kostium Iron Mana? W bardzo trudnym terenie jak w Kumbrii każdy wypadek jest jeszcze bardziej niebezpieczny. Już same poszukiwania mogą być dość długotrwałe, a na górzysty teren nie wjedzie karetka ani motor, nie wyląduje też tam helikopter.

Plecaki odrzutowe mają za zadanie umożliwić ratownikom jak najszybszy pierwszy kontakt z poszkodowanym. Maksymalne osiągi maszyny to ponad 136 km/h, choć dla bezpieczeństwa jetpacki rzadko rozwijają aż taką prędkość. Nadal są jednak znacząco szybsze niż piesza wędrówka do miejsca wypadku.

Czytaj też:
NASA pokazuje reanimację w kosmosie. Bez grawitacji nie jest łatwo
Czytaj też:
Tesla pokazała Optimusa. Co potrafi robot Elona Muska?