Islamic Coin wart 400 mld dol. Kryptowaluta jest halal

Islamic Coin wart 400 mld dol. Kryptowaluta jest halal

Al-Kaba, świątynia i sanktuarium w Mekce
Al-Kaba, świątynia i sanktuarium w Mekce Źródło:Wikimedia Commons
W sierpniu wystartował Islamic Coin – nowy pomysł na pchnięcie państw arabskich (i nie tylko) w branżę kryptowalut. Projekt wparty przez władców z Abu Zabi ma ogromne finansowanie i wiele obiecuje inwestorom. Ma nawet certyfikat halal.

Islamic Coin brzmi jak kolejny niewiele wart meme coin, których w świecie kryptowalut są tysiące. To jednak nie żart, a warta zawrotną sumę inicjatywa. Jak zachwalają twórcy, specjalnie przygotowana dla muzułmanów waluta cyfrowa spełnia najściślejsze przykazania religii.

Islamic Coin wsparty przez Zjednoczone Emiraty Arabskie

Islamic Coin jest projektem rozwijającym się już od pewnego czasu, lecz znów trafił na główne strony portali w lipcu. Wtedy fundusz ABO Digital Alpha Blue Ocean praktycznie podwoił wartość już zainwestowaną w muzułmański token. Kwota wsparcia skoczyła bowiem z 200 do 400 milionów dolarów. Co więcej, w social mediach twórcy zapowiedzieli wielką premierę tokena 1 sierpnia.

Dużą zaletą Islamic Coin ma być właśnie absolutna zgodność kryptrowaluty z wierzeniami muzułmanów. Jedna z podstawowych zasad zabrania wiernym płacenia oraz naliczania odsetek. Na tej zasadzie opiera się większość instytucji finansowych, w tym wiele projektów kryptowalut. Mocno wierzący nie mogli więc z nich korzystać

Omawiany token jest jednak zupełnie inny. Posiada bowiem certyfikat halal i spełnia wszystkie wymogi prawa szariatu. Twórcy założyli nawet specjalny Shariah Board – pięcioosobową komisję stale czuwającą nad spełnianiem przykazań religii.

Co więcej, Islamic Coina wsparł Dom Nahyan – jedna z sześciu rodzin rządzących Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi ze stolicy w Abu Zabi. Co oczywiste, rodzina królewska jest znacznym autorytetem dla wiernych Islamu.

twitter

Islamic Coin – prawdziwy biznes czy naciągactwo?

Pierwsze wątpliwości pojawiają się już w tzw. white paper Islamic Coina. Dokument, który ma wyjaśniać zalety i potrzebę wprowadzenia tokena wypełniony jest pustymi, lecz okrągło brzmiącymi zdaniami. Chodzi m.in. o wzmocnienie społeczności muzułmańskiej na całym świecie.

„Jeśli 3-4% muzułmańskiej społeczności internetowej będzie posiadało Islamic Coin, stanie się on aktywem kryptograficznym na skalę Bitcoina, generując bilion dolarów dla swoich posiadaczy i 100 miliardów dolarów dla Evergreen DAO” – optymistycznie zakłada dokument.

Jedyna wartość IC w tym momencie to jednak ikonografia nawiązująca do Islamu oraz zapewnienie spełniania praw tej religii.

Plan wprowadzania tokena na rynek jest zaś dość opłacalny dla założycieli. Początkowo na rynek trafi 20 mld sztuk Islamic Coinów, z czego firma je wydająca zatrzyma 3 mld sztuk dla siebie. Kolejne 3 mld trafią do fundacji Evergreen wspierającej Web3, partnerzy i inwestorzy projektu otrzymają 5,5 mld tokenów, a kolejne 5,5 mld trafi do tzw. rezerwy biznesowej inicjatywy. Dla zwykłych klientów pozostanie jedynie 4 mld Islamic Coinów do podziału.

Niepokoić może też fakt, że twórcy zaledwie w ciągu 2 lat od debiutu planują dodać do puli aż 4,3 mld IC, co może znacząco obniżyć wartość tokena. Całkowita podaż planowana jest zaś na zawrotne 100 mld Islamic Coinów.

Czytaj też:
Arabscy turyści w Zakopanem. „Są zachwyceni dosłownie wszystkim. Cieszą się, kiedy pada deszcz”
Czytaj też:
Afganistan na zawsze w rękach Talibów? Przywrócili karę śmierci i chłosty, wprowadzili „apartheid płciowy”