57 proc. badanych podało, że w internecie szuka informacji na temat swojego hobby i innych zainteresowań. 43 proc. ściąga z internetu pliki muzyczne, a 34 proc. szuka filmów. Cel poszukiwań internetowych różnił się jednak w zależności od kraju: o ile 72 proc. ludzi w Turcji odwiedzało strony poświęcone hobby, cel taki przyświecał jedynie 35 proc. badanych z Arabii Saudyjskiej.
- Internet może być również miejscem do zabawy i gier - podkreśliła Keren Gottfried, kierująca badaniami w instytucie Ipsos Global Public Affairs. Instytut przeprowadził sondaż na zlecenie agencji Reutera. Do narodów poszukujących w sieci informacji związanych z własnymi zainteresowaniami Gottfried zaliczyła Chińczyków, Węgrów, Japończyków, Koreańczyków z Korei Płd. i Szwedów. Tymczasem Argentyńczycy, Hiszpanie, Indusi, Brazylijczycy i Meksykanie należą do ludzi najrzadziej poszukujących tego typu informacji. Ściąganiem z internetu plików muzycznych i filmów najbardziej zainteresowani są Chińczycy - 70 proc. właśnie tego szuka w sieci. Na drugim miejscu są Turcy, a na samym końcu zestawienia w tej kategorii plasują się Japończycy i Francuzi. - Warto pomyśleć o tym, że z technologii udostępniania plików, spopularyzowanej dopiero od niedawna ze względu na muzykę, korzysta 40 proc. użytkowników internetu w 24 krajach - podkreśliła Gottfried. - Nawet w krajach na samym dole rankingu nadal robi to jedna czwarta ludzi - dodała.
27 proc. badanych podało, że korzystają z gier internetowych. Gottfried gry internetowe nazwała kwitnącym przemysłem, ale, jak dodała, jedynie 13 proc. przyznało, że gra dla pieniędzy. Pod względem korzystania z gier online na pierwszym miejscu są Chiny: zajmuje się tym 61 proc. chińskich użytkowników internetu. Na drugim miejscu znajdują się Polska i Turcja, gdzie jednak z gier internetowych korzysta znacznie mniejszy odsetek ludzi. Pod tym względem na szarym końcu znalazła się Szwecja, gdzie tylko 13 proc. badanych wykazuje zainteresowanie grami internetowymi.
PAP, arb