Festiwal Pizzy w ogniu krytyki. Ceny w Pizza Hut zwalają z nóg

Festiwal Pizzy w ogniu krytyki. Ceny w Pizza Hut zwalają z nóg

Pizza Hut
Pizza Hut Źródło:Shutterstock / Jonathan Weiss
Nie na taki odzew liczyli organizatorzy Festiwalu Pizzy w Pizza Hut. Zamiast pochwał klienci wylali na nich wiadro pomyj. Wszystko przez znacznie wyższe ceny. Dlaczego w weekend musimy płacić za pizzę więcej niż w tygodniu? – denerwują się.

Festiwal Pizzy w Pizza Hut to znane wydarzenie na kulinarnej mapie Polski. Dla jej miłośników to impreza niemal kultowa, która zawsze odbywa się na początku roku i przyciąga nie tylko całe rodziny, znajomych z pracy czy fanów dobrej kuchni.

Dla wielu osób to też dobra okazja, by za określoną kwotę zjeść tyle pizzy, ile każdy da radę. Tak było dotychczas, tegoroczna 17. edycja mocno rozczarowała jej fanów. Powód? Wysokie ceny.

Festiwal pizzy w Pizza Hut, a ceny z kosmosu

Ceny podczas tegorocznego festiwalu negatywnie zaskoczyły wielu klientów. Jakby tego było mało Pizza Hut wprowadziła dwa cenniki, jeden obowiązujący w dni robocze, drugi w weekendy. Od poniedziałku do czwartku trzeba zapłacić 45,99 zł za osobę, od piątku do niedzieli – 51,99 zł. To nie koniec wydatków. Za dolewkę trzeba dopłacić jeszcze sześć złotych. Wyjście dla dwóch osób w weekend to koszt niemal 120 zł, w zeszłym roku było 84 zł od pary.

To zdaniem internautów stanowczo za drogo. Stali uczestnicy wydarzenia wspominają, że w zeszłym roku za sam udział w festiwalu płacili 35,99 zł, a za opcję z dolewką trzeba było wysupłać 41,99 zł. Oliwy do ognia dolał weekendowy cennik, który rozsierdził wielu uczestników, którzy nie szczędzili znanej pizzerii ostrych słów.

Pizzeria się tłumaczy. Zdaniem analityków Inflacja jest uzasadniona

Pizza Hut tłumaczy się w mediach społecznościowych, że 24 proc. w dni robocze i 38 proc. wzrost cen w weekend związany jest przede wszystkim ze wzrostem cen składników pizzy. Tego samego zdania są analitycy CMC Markets, którzy na łamach Rzeczpospolitej przypominają, że przed rokiem kilogram mąki pszennej typu 500 kosztował średnio roku temu około 1,91 zł. Dziś jest to koszt 3,62 zł. Inflacja wynosi niemal 90 proc.

– Do tego należy dodać ceny energii oraz wzrost kosztów pracy czy najmu lokali. W rozrachunku ekonomicznym brak podwyżek byłby trudny do zaakceptowania – tłumaczą. Eksperci przekonują, że znaczący wzrost kosztów pizzy może wpłynąć na wyniki sprzedaży.

Polacy będą oszczędzać na jedzeniu. Zamiast iść do restauracji zjemy w domu

Z badania przeprowadzonego przez Bain & Company wynika, że Polacy szukają oszczędności i w wielu aspektach codziennego życia będą mocno zaciskać pasa. Jak przekonują respondenci, wysoka inflacja i drożyzna w sklepach zmusza ich do podjęcia takich decyzji i rezygnacji z dotychczasowych przyzwyczajeń.

Z raportu wynika, że najwięcej bo aż 60 proc. ankietowanych osób zamierza znacznie ograniczyć wyjścia do restauracji, a niemal 40 proc. z nich twierdzi, że jeśli zdecydują się na posiłek poza domem, poszukają tańszych lokali.

Czytaj też:
Z rynku może zniknąć co trzecia restauracja. Ponure perspektywy dla gastronomii
Czytaj też:
„Wakacje rachunkowe” albo koniec działalności. Restauratorzy w długach

Opracował:
Źródło: Rzeczpospolita