Produkty tej firmy zdrożeją. Podwyżka ma zrekompensować wyższe koszty produkcji

Produkty tej firmy zdrożeją. Podwyżka ma zrekompensować wyższe koszty produkcji

Nestle
NestleŹródło:Shutterstock / Birgit Reitz-Hofmann
Produkty firmy Nestlé niedługo zdrożeją. Producent tłumaczy, że podwyżka jest konieczna, żeby zrekompensować wysokie koszty produkcji.

Jak mówi dyrektor generalny Nestlé Mark Schneider w rozmowie z „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, firma musi wprowadzić podwyżki cen produktów, żeby zrekompensować sobie rosnące koszty produkcji. Firma zapewnia, że podwyżki nie będą aż tak gwałtowne, jak w zeszłym roku.

Nestlé podniesie ceny. Przerzuci koszty na klientów

Nestlé to jedna z największych grup spożywczych, która ma w swoim portfolio takie marki jak Maggi, KitKat, czy Nescafé. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2022 roku odnotowała organiczny wzrost sprzedaży o 8,5 proc., z czego wzrost cen stanowił 7,5 punktu procentowego.

Inflacja w wielu gospodarkach rozwiniętych kształtuje się na najwyższych od wielu dekad poziomach, w dużej mierze napędzana wzrostem cen żywności i energii.

Kolejna podwyżka Nestlé

Planowana na 2023 rok masowa podwyżka produktów Nestlé to kolejny skok cenowy. Latem 2022 roku firma podniosła ceny o 6,5 proc. ze względu na najwyższy wzrost kosztów od czterech dekad. O blisko 5 proc. wzrosły ceny produktów w Europie, za to w Ameryce Północnej aż o 9,8 proc.

Przypomnijmy, że w marcu Nestlé poinformowało o wstrzymaniu inwestycji w Rosji w związku z atakiem tego kraju na Ukrainę. Firma zdecydowała o wycofaniu swoich popularnych artykułów, nadal jednak sprzedaje takie podstawowe produkty, jak np. odżywki dla niemowląt, czy produkty do żywienia medycznego.

W ubiegłym roku podwyżki cen swoich produktów ogłosił McDonald's. Po raz pierwszy od blisko 15 lat wzrośnie cena kultowego cheeseburgera. W Wielkiej Brytanii jego cena wzrośnie z dotychczasowych 99 pensów do 1,19 funta. Podniesienie cen średnio o 5 proc. zapowiedzieli również przedstawiciele Coca-Coli. Podwyżki te to odpowiedź m.in. na rosnące ceny paliwa, wzrost płac, czy droższe składniki.

Czytaj też:
PKP Intercity. Nieudany „przetarg stulecia"
Czytaj też:
Stopy procentowe. Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję

Źródło: Frankfurter Allgemeine Zeitung, Reuters