Lidl tłumaczy się z nietypowego rozwiązania. Sieć sprzedaje cukier w folii

Lidl tłumaczy się z nietypowego rozwiązania. Sieć sprzedaje cukier w folii

Lidl
Lidl Źródło: Shutterstock
Marketingowy trik, próba obniżenia kosztów produktu czy nowa forma promocji sprzedawanego towaru? Nietypowe opakowanie cukru stało się powodem do wielkiej dyskusji i fali krytyki w sieci. Zarówno kupujący jak i obrońcy środowiska nie kryli zdenerwowania sprzedażą cukru w foliowych opakowaniach.

Ta wiadomość poruszyła nie tylko klientów sieci Lidl. Jest szeroko komentowana również w mediach społecznościowych. Internauci dziwią się, jak można sprzedawać cukier w foliowych opakowaniach. Są przyzwyczajeni do standardowych papierowych opakowań, jakich od wielu lat używa się do pakowania sypkich produktów kuchennych m.in. mąki czy cukru.

Cukier w foliowych opakowaniach. Klienci nie kryli zaskoczenia

Wiele osób nie kryło zdenerwowania takim rozwiązaniem. W sieci zaczęły pojawiać się pytania o ekologię i sposoby utylizacji plastiku. „Zastanawiam się, jak Lidl pakując cukier w torebki foliowe, zamierza rozwiązać problem odpadów z tym związanych” — napisał jeden z konsumentów. „Liczę, że będzie próbował je sam zutylizować bez szkody dla środowiska” — dodał.

Chodzi o produkt marki własnej sprzedawanych przez markety tej ogólnopolskiej sieci. Niektórzy twierdzili nawet, że może chodzić o specjalne działania marketingowe lub obniżenie kosztów tego produktu. Od dłuższego czasu pojawiają się informacje o kolejnych planowanych podwyżkach cen cukru. Zdaniem ekspertów wszystko wskazuje na to, że to nie koniec cukrowej drożyzny.

Ceny cukru w markecie ogólnopolskiej sieci

Lidl tłumaczy się z foliowych opakowań. „To kwestia kraju pochodzenia”

Wątpliwości było coraz więcej. Kwestię foliowych opakowań postawiła wyjaśnić ogólnopolska sieć. Zdaniem przedstawicieli Lidla jest to spowodowane kwestią kraju pochodzenia i możliwości technicznych linii produkcyjnych dostawcy.

„Cukier ten pochodzi z kraju spoza Unii Europejskiej. Biorąc pod uwagę nasz cały asortyment, obecnie mamy w swojej ofercie handlowej kilka produktów od ukraińskich producentów, z którymi kontrakty podpisane były kilka miesięcy temu w celu wsparcia ukraińskiej gospodarki w czasie wojny” — tłumaczyła przedstawicielka sieci w odpowiedzi nadesłanej serwisowi portalspozywczy.pl.

W dalszej części wypowiedzi zaznaczyła, że sieć dyskontów dąży do niemarnowania żywności, dlatego zamierza spełnić warunki wcześniej podpisanych umów z należytą starannością. Spółka zaznacza, że promowanie marek własnych to jeden z celów ich strategii. „Rodzaj opakowania cukru, który obecnie jest w ofercie Lidla, wynika wyłącznie z parku maszynowego, z którego korzysta producent tego produktu” – czytamy.

Czytaj też:
Auchan pozazdrościł Żabce. Francuski market chce wprowadzić autonomiczne sklepy
Czytaj też:
Pomidory są tańsze o 50 proc. Za ogórki zapłacimy jedną trzecią ceny

Opracował:
Źródło: portalspozywczy.pl