Co nowego na stacjach paliw? Jest dobra wiadomość

Co nowego na stacjach paliw? Jest dobra wiadomość

Stacja Orlen
Stacja Orlen Źródło:Shutterstock / Karolis Kavolelis
W połowie listopada ceny na stacjach paliw są stabilne — informują eksperci e-petrol.pl. Jedynym paliwem, które podrożało, jest olej napędowy.

„Od ubiegłego tygodnia średnia ogólnopolska cena ON wzrosła o 3 gr i wynosi 6,72 zł za litr. Nie zmieniły się natomiast ceny Pb95 i autogazu — za ich litr w dalszym ciągu płaci się przeciętnie 6,54 i 3,09 zł” — czytamy w komentarzu. Aktualnie najtaniej benzynę 95-oktanową i diesla tankuje się w Wielkopolsce, gdzie litr kosztuje 6,50 i 6,63 zł. LPG z ceną 3,06 zł jest najtańszy na Górnym Śląsku.

Ceny paliw pójdą w górę

Analitycy e-petrol.pl prognozują, że w najbliższym czasie koszty tankowania na polskich stacjach będą rosły, co wiązać się może z „odpracowywaniem” okresu niskich cen w ostatnich tygodniach. Wyłamie się z tej tendencji jedynie autogaz, który cechuje się dużą stabilnością.

– W rafineriach mamy w ostatnich dniach zmianę spadkową dotyczącą wszystkich typów paliw. Jest to konsekwencją obniżek na rynku światowym i zapewne taka tendencja może wyhamowywać nieco perspektywy wzrostu na krajowych stacjach. Dzisiaj w rafineriach benzyna 98-oktanowa kosztuje średnio 5497 zł/m sześc., czyli o blisko 32 zł mniej niż w ostatni weekend. W cenach benzyny 95-oktanowej spadek to niemal 110 zł – dzisiaj kosztuje ona średnio 5083 zł/m sześc. Diesel w cenie 5307 zł jest o 46 zł tańszy niż w sobotę, a olej opałowy w tym samym okresie potaniał o 161 zł do poziomu 4575 zł/m sześc. – czytamy w komunikacie e-petrol.

Paliwo drożeje? Kierowcy chcą dzielić koszty

BlaBlaCar przeprowadził badanie, w którym zapytał kierowców, jak radzą sobie z szybko rosnącymi cenami na stacjach benzynowych.

Wzrost cen paliwa ma bardzo duży wpływ na decyzje dotyczące podróżowania samochodem – tak stwierdziło ponad 40 proc. badanych. Jeśli dodamy do tego ponad 30 proc. deklarujących „umiarkowany” wpływ, okazuje się, że wyższa cena paliwa zmienia zachowania blisko 3/4 kierowców.

Mamy wiele sposobów oszczędzania na paliwie – wynika z badania – ale najbardziej popularnym jest dzielenie się przejazdem z innymi, czyli zabieranie współpasażerów. Taką opcję wybiera prawie 70 proc. badanych.

– Obserwujemy wyraźną korelację poziomu cen paliw z ruchem na naszej platformie – mówi Olgierd Szyłejko, country manager BlaBlaCar w Polsce. – Gdy ceny na stacjach szybują, coraz większa grupa kierowców szuka współpasażerów, którzy zapełnią puste miejsca w ich samochodach. W takich okresach grono pasażerów chętnych do wspólnego podróżowania może przebierać w ofertach tanich przejazdów – dodaje.

Czytaj też:
Ceny benzyny i diesla pójdą w górę. Eksperci mają też dobrą wiadomość
Czytaj też:
Ceny paliw poszły w górę o 10 proc. w ciągu miesiąca

Źródło: Wprost