Sklep w Warszawie wprowadził opłaty za wejście. Miał dość oglądających

Sklep w Warszawie wprowadził opłaty za wejście. Miał dość oglądających

Flora Point
Flora Point Źródło:Facebook
Sklep ogrodniczy w Warszawie Flora Point wprowadził opłatę za wejście. Za wstęp do sklepu trzeba zapłacić niemałą kwotę. Internauci są oburzeni.

Sklep Flora Point – Świat Roślin w Warszawie wprowadził opłatę za wejście. Jak wytłumaczył właściciel, konieczność zakupu biletu ma zniechęcić tych, którzy przychodzą do sklepu tylko obejrzeć dekoracje świąteczne.

Świąteczne Miasteczko i bilety wstępu

Sklep Flora Point – Świat Roślin w stolicy słynie z pięknych dekoracji świątecznych. W tym roku również w lokalu można oglądać cudowne dekoracje, które tworzą Świąteczne Miasteczko. Poszczególne elementy wystawy można kupić, dlatego klienci tłumnie odwiedzają to miejsce.

Właściciel jednak zaobserwował, że wiele osób przychodzi do sklepu tylko obejrzeć wystawę, a nie zrobić zakupy. We Flora Point zrobiło się tłoczno, a klientom, którzy rzeczywiście szukali świątecznych dekoracji, coraz trudniej było przebić się w tłumie. Aby temu zapobiec, właściciel zdecydował wprowadzić bilety wstępu.

Ile trzeba zapłacić za wejście do sklepu?

Bilet wstępu do sklepu Flora Point – Świat Roślin nie kosztuje mało. Trzeba za niego zapłacić aż 20 złotych. Opłata ta zostanie odliczona od rachunku, jeśli kupimy coś w sklepie. Klienci, którzy dokonają niewielkiego zakupu, będą stratni – sklep nie odda im różnicy pomiędzy kwotą 20 złotych a wartością zakupionego towaru.

Kto będzie zwolniony z opłaty?

Biletu wstępu nie będą musieli kupować:

  • rodzice dzieci do 2 lat
  • osoby niepełnosprawne
  • osoby, które posiadają kartę stałego klienta

facebook

Internauci podzieleni pomysłem właściciela sklepu

Nie wszystkim internautom przypadł do gustu pomysł właściciela sklepu Flora Point. Stali klienci są zadowoleni z wprowadzenia opłaty, ponieważ w okresie przedświątecznym w sklepie są takie tłumy, że ciężko jest im zrobić zakupy.

„Flora Point nie jest instytucją promującą kulturę, ani obiektem muzealnym, żeby za wejście kazać klientom obligatoryjnie płacić. Moim zdaniem jest to objaw chciwości i zabieg rujnujący zdrowy rynek handlowy, nie mówiąc już o zabraniu klientowi prawa do odstąpienia od umowy” – napisała jedna z internautek.

Czytaj też:
Wkrótce szaleństwo zakupów Black friday. Tyle pieniędzy wydadzą Polacy na wyprzedaży
Czytaj też:
Gdzie spędzić Boże Narodzenie? Świąteczny poradnik podróżnika