Nowy rok nie przyniesie pacjentom zwiększonego dostępu do innowacji. Wśród 89 nowych produktów, które znalazły się na aptecznej liście refundacyjnej, nie pojawiła się żadna innowacyjna substancja czynna. Wprowadzenie nowych programów lekowych nie stanowi kroku w kierunku refundacji większej liczby nowoczesnych terapii. Dwie innowacyjne cząsteczki - dazatynib i beksaroten - były już bowiem dostępne, choć dla mniej licznej grupy pacjentów.
Styczniowa lista leków refundowanych w zakresie dostępu pacjentów do innowacji przynosi kolejne rozczarowanie. Kształt listy wyraźnie wskazuje na koncentrację Ministerstwa Zdrowia na reorganizacyjnym charakterze zmian. Polegają one na stopniowym przesunięciu części leków z kategorii terapii finansowanych w trybie indywidualnych zgód w ramach chemioterapii niestandardowej do istniejących lub nowo stworzonych programów lekowych.
Wszystkie spośród 89 nowych produktów na liście aptecznej zawierają substancje czynne, które były już objęte refundacją. W wyniku pozostałych zmian obejmujących programy lekowe i chemioterapię poprawie ulegnie sytuacja niektórych pacjentów onkologicznych. W zakresie terapii innowacyjnych możemy mówić jedynie o rozszerzeniu grupy pacjentów, którzy będą mogli skorzystać z leczenia w oparciu o innowacyjne cząsteczki - dazatynib (leczenie ostrej białaczki limfoblastycznej z chromosomem Filadelfia (Ph+)) oraz beksaroten (w leczeniu ziarniniaka grzybiastego lub zespołu Sezary'ego).
Styczniowy projekt listy refundacyjnej w naturalny sposób skłania do podsumowania mijającego roku w kontekście dysproporcji między poziomem dostępności innowacji w Polsce oraz w innych krajach Unii Europejskiej. W ostatnich 12 miesiącach refundacją objęto lub znacząco rozszerzono wskazania dla zaledwie 15 innowacyjnych cząsteczek. Ostatnie 5 obwieszczeń Ministra Zdrowia, wliczając styczniowe, przyniosło refundację zaledwie 4 nowych molekuł. Analitycy z firmy Sequence podają, że kwota refundacji przeznaczona na innowacje w okresie od stycznia do września 2014 roku stanowiła zaledwie 3% całkowitych wydatków NFZ na leki. Choć jest to znaczący postęp w stosunku do lat 2012 i 2013 (odpowiednio 0,2% i 1,2%), wciąż jest to kwota, która uniemożliwia zmniejszenie nierówności w dostępie do innowacji między Polską a pozostałymi krajami Unii.
W 2014 roku na dostęp pacjentów do terapii duży wpływ miał również wywóz leków prowadzony przez niektóre hurtownie i apteki. Mechanizm, który wykorzystuje znaczące różnice w cenach leków między rynkiem polskim a rynkami innych krajów Unii Europejskiej, powodował raportowane przez aptekarzy trudności, jakich doświadczają pacjenci próbując wykupić potrzebne im farmaceutyki. Według szacunkowych danych IMS Health, wartość eksportu leków z Polski wynosi około 2,3 mld złotych i stanowi ponad 12% całkowitej wartości rynku aptecznego. Jedna trzecia tej kwoty pochodzi z nielegalnego wywozu prowadzonego z poziomu aptek. Procedowana w Sejmie nowelizacja ustawy Prawo farmaceutyczne może przynieść już w pierwszej połowie 2015 roku poprawę bezpieczeństwa pacjentów dzięki ograniczeniu wywozu leków.
dostarczył infoWire.pl