Treść oświadczenia pojawiła się na Twitterze ministra sprawiedliwości i lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Przekonuje on, że zaproponowana przez UE zasada nie ma nic wspólnego z praworządnością, a jest próbą kolonizacji.
„Niemiecka propozycja jest w praktyce niczym innym jak próbą radykalnego ograniczenia suwerenności Polski i Węgier, a także innych krajów, które w przyszłości odważyłyby się wykazać niezależnością od głównego ośrodka decyzyjnego Unii. To środek służący politycznej, kulturowej i ostatecznie też gospodarczej kolonizacji naszych krajów” – czytamy w oświadczeniu.
Solidarna Polska: Zmuszonoby nas do aborcji i eutanazji na życzenie
Autorzy pisma wskazują także, że decyzja o powiązaniu budżetu z praworządnością byłaby ingerencją UE w wewnętrzne sprawy państwa członkowskiego.
„Byłby to ogromnie niebezpieczny krok w kierunku budowy Unii Europejskiej jako jednolitego państwa, poprzez redukcję znaczenia państw narodowych, przeprowadzoną ponad głowami obywateli tych państw. Zuchwałość tej propozycji polega na tym, że jest przedstawiona jako służąca obronie praworządności, a naprawdę stanowi zamach na treść obowiązujących traktatów europejskich” – czytamy.
„I tak, nie bacząc na wolę większości Polaków, zmuszonoby nas np. do wprowadzenia małżeństw homoseksualnych z adopcją dzieci, aborcji i eutanazji na życzenie, nieakceptowalnych zmian w edukacji, kulturze, w sferze mediów czy zmian dezintegrujących polskie państwo w obszarze wymiaru sprawiedliwości” – zaznaczono.
Partia Ziobry przypomina także, że już w lipcu przekonywała do weta. Autorzy wyrazili przy tym radość, że podobne deklaracje słychać również ze strony liderów PiS.
Powiązanie wypłat z budżetu z praworządnością
Unijna koncepcja powiązania wypłat z budżetu z przestrzeganiem rządów prawa w państwie członkowskim uderza w dwa państwa Wspólnoty: Polskę i Węgry. To właśnie wobec naszego kraju i Węgier Unia wszczynała w ostatnich latach serię procedur naruszeniowych.
Jeśli wariant ten zostanie wprowadzony w życie, kraje te będą pozbawione wypłat z budżetu na lata 2021-2027, w którym zawarto gigantyczne kwoty na walkę ze skutkami kryzysu po pandemii koronawirusa.
W ostatnich tygodniach premier Morawiecki, a wcześniej lider PiS Jarosław Kaczyński zapowiadali, że jeśli UE zdecyduje się na taki krok, to Polska zawetuje unijny budżet.
Czytaj też:
Unijny budżet związany z praworządnością coraz bliżej. „Zostaje nam blokada”