Po spotkaniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego podjęto decyzje o kolejnym luzowaniu obostrzeń. Po galeriach handlowych przyszedł czas na otwarcie hoteli. Co jednak z kolejną wyjątkowo dotkniętą przez drugi lockdown branżą? Czy restauratorzy powinni szykować się na ponowne otwarcie lokali?
Gastronomia nadal zamknięta
Niestety dla restauratorów, właścicieli pubów, kawiarni i innych lokali gastronomicznych, rząd miał złe wieści. Branża ta nie została ujęta w grupie biznesów, które będą mogły już niebawem się otworzyć. Jak informuje rząd, nadal obowiązuje zakaz działalności stacjonarnej restauracji – możliwy jest jedynie dowóz oraz podawanie żywności na wynos, czyli podobnie, jak ma to miejsce od miesięcy. Obostrzenia zostały przedłużone kolejny raz, mimo sprzeciwu branży.
– Pozostają branże, które nadal będą dotknięte obostrzeniami. Przedstawicieli tych branż proszę o cierpliwość – powiedział Jarosław Gowin, wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii. – Polskie społeczeństwo zdobywa się na wielki wysiłek solidarności na rzecz przedsiębiorców. W ramach różnych tarcz do przedsiębiorców trafiły już 182 mld zł – dodał wicepremier.
Część restauratorów z początkiem roku postanowiła otwierać swoje lokalne nawet mimo panujących obostrzeń. Z informacji, które napływają z całej Polski, wynika, że przedsiębiorcy są bardzo często kontrolowani przez policję i sanepid, ale stosunkowo rzadko kończy się to ukaraniem.
Czytaj też:
Jeszcze dziś decyzja o otwarciu hoteli? Rząd ogłosi kolejne luzowanie obostrzeń