Złe i dobre wieści dla fanów Starbucksa i McDonald's. Zła – wprowadzone w ostatnim czasie podwyżki cen produktów będą miały kontynuacje. Dobra – nie chodzi o restauracje w Polsce.
W przypadku McDonalda restauracje w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii podniosły ceny w zeszłym roku o ok. 6 proc. Z kolei Starbucks zdecydował się na dwukrotne podwyżki, najpierw jesienią zeszłego roku, a następnie na początku tego roku (tej drugiej podwyżki konsumenci jeszcze nie odczuli).
Dane amerykańskiego Biura Statystyki Pracy wskazują, że żywność poza domem podrożała w 2021 roku o 6 proc. W tym roku będzie jeszcze gorzej i konsumenci muszą przygotować się nawet na 10 proc. wzrosty.
Dlaczego produkty zdrożeją?
Dlaczego tak się dzieje? Według CNN to efekt m.in. podwyżek płac. Obecnie restauracje i bary płacą pracownikom średnio 15 dol. za godzinę. Podrożały również składniki (według Goldman Sachs ceny artykułów wzrosły średnio o 6 proc.) i transport towarów.
Dyrektor Starbucks Kevin Johnson podkreśla, że sieć podjęła „dodatkowe działania, które rozplanowano w tym roku, by złagodzić presję czasową”. Johnson sceptycznie podchodzi do prognoz ekonomistów wskazujących na spadek inflacji w drugiej połowie tego roku, kwitując owe przewidywania słowami: „Uwierzymy, jak zobaczymy".
Trudno obecnie prognozować, jaki będzie obecny rok dla restauracji McDonald 's. Wiadomo, że ubiegłoroczne wyniki, choć były lepsze od tych z 2020 roku, to nie spełniły oczekiwań analityków i inwestorów. W ostatnim kwartale zeszłego roku przychody McDonald 's wzrosły do 6 mld dol. z 5,3 mld. dol w analogicznym kwartale 2020 roku. W całym 2021 roku przychody sieci zwiększyły się natomiast do 23,2 mld dol. z 19,2 mld dol. Zysk wyniósł 7,5 mld dol., wobec 4,5 mld dol. rok wcześniej.
Czytaj też:
Największy konkurent McDonald's znów w tarapatach. Spółka podjęła decyzję