Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny apeluje w komunikacie wydanym przez UOKiK do polskich przedsiębiorców i konsumentów o solidarne zachowania w związku atakiem Rosji i Białorusi na Ukrainę, który rozpoczął się 24 lutego.
Szef UOKiK przypomina, że Stany Zjednoczone, Unia Europejska i inne państwa nakładają sankcje na Rosję. Chróstny podkreśla, że polscy przedsiębiorcy i konsumenci mogą wesprzeć te działania i uderzyć w ekonomiczne interesy Rosji i Białorusi. W jaki sposób? W przypadku przedsiębiorców poprzez wycofanie z oferty towarów pochodzenia rosyjskiego. Na ten krok zdecydowały się już m.in. Aldi, Carrefour, Netto, Rossmann czy Stokrotka. Co mogą zrobić konsumenci?
UOKiK: Omijajmy produkty z Rosji i Białorusi
– Jako konsumenci możemy świadomie omijać na sklepowych półkach produkty wyprodukowane w tych krajach – podkreśla cytowany w komunikacie prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Zachęcamy do akcji niekupowania produktów i usług od firm z Rosji i Białorusi. Doceniamy sieci handlowe wycofujące takie produkty ze swojej oferty. Bądźmy solidarni z Ukrainą, sprzeciwiamy się rosyjskiej agresji wojskowej – dodaje.
Jak sprawdzić, czy dany produkt pochodzi z Rosji bądź Białorusi? Poprzez kod kreskowy. W przypadku produktów wyprodukowanych w Rosji zaczyna się on cyframi 46. Z kolei w przypadku Białorusi kod produktów z tego kraju zaczyna się cyframi 481.
– Konsumencie, kupuj świadomie: zwracaj uwagę na kody kreskowe: 460-469 (wyprodukowano w Federacji Rosyjskiej), 481 (wyprodukowano na Białorusi) – zachęca Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
UOKiK z surową karą dla ubezpieczeniowego giganta. Chodzi o ponad 5,2 mln zł